Za maturzystami egzaminy z przedmiotów obowiązkowych. Jak na razie Centralna Komisja Egzaminacyjna wie tylko o dwóch przypadkach ewentualnego naruszenia prawa – poinformował szef CKE Marcin Smolik. – Oba są obecnie analizowane – tłumaczy.
Jeden z nich dotyczy opublikowania, już kilka minut po rozpoczęciu egzaminu, arkusza maturalnego z matematyki. To oznacza, że zdający musiał wnieść na salę egzaminacyjną telefon lub inne urządzenie pozwalające na zrobienie zdjęcia i umieszczenie go w sieci. CKE bardzo szybko namierzyła tę osobę. - Udało się to ustalić własnym sumptem. Ten profil na jednym z mediów społecznościowych był połączony z innym profilem w innym medium społecznościowym, na którym było po prostu imię i nazwisko zdającego - wyjaśnia Marcin Smolik. I dodaje, że egzamin w tej szkole zostanie unieważniony. Maturzyści napiszą go ponownie w czerwcu.