Już nie przyjazna atmosfera ani możliwość zdobycia doświadczenia, lecz wysokie zarobki znalazły się na pierwszym miejscu listy czynników ważnych dla zaczynających pracę młodych ludzi – wynika z tegorocznej edycji raportu „Młodzi Polacy na rynku pracy”, wspólnego projektu firm PwC, Well.hr i Absolwent Consulting, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. W poprzednich edycjach raportu wysokie zarobki zajmowały w tym zestawieniu drugie–trzecie miejsce, a w tym roku okazały się kluczowe dla niemal 57 proc. młodych (o 10 pkt proc. więcej niż rok wcześniej). Badano 2 tysiące Polaków do 27. roku życia.
Takie podejście młodych ludzi nie dziwi Andrzeja Kubisiaka, zastępcy dyrektora ds. badań i analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym (PIE). Według niego to bardzo racjonalna strategia w warunkach wysokiej inflacji i szybko rosnących kosztów życia. Jak przypomina ekspert PIE, podstawowe koszty wkraczania w dorosłość (w tym te związane z mieszkaniem), które już wcześniej były wysokie, teraz jeszcze bardziej poszły w górę. Dlatego też szukanie jak najwyższych zarobków to rozsądne podejście. Co więcej, sprzyja mu dobra koniunktura na rynku pracy, gdzie firmy konkurują o pracowników.
Wzrost optymizmu
Niedobór pracowników ułatwia młodym ludziom znalezienie pracy, która – obok dobrego wynagrodzenia – pozwoli też zdobyć praktykę w wybranym zawodzie. Jak zwracają uwagę autorzy badania, po raz pierwszy od trzech lat młodzi Polacy optymistycznie patrzą w przyszłość – prawie dwie trzecie badanych (64,2 proc.) uważa, że w porównaniu z rokiem ubiegłym ich szanse na rynku pracy się poprawiły. Potwierdzają to także dane portalu Pracuj.pl, gdzie w maju ukazało się ponad 15 tys. ofert dla asystentów, stażystów i juniorów, czyli na stanowiska zajmowane zazwyczaj przez osoby wchodzące na rynek pracy. – To o 81 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Na same stanowiska stażystów i praktykantów między styczniem i majem 2022 r. ukazało się o 73 proc. więcej ofert niż rok wcześniej – mówi Aleksandra Skwarska, menedżerka ds. PR & CSR w Grupie Pracuj.
Czytaj więcej
Pomimo inflacji i rosnących w dwucyfrowym tempie płac w sektorze przedsiębiorstw co drugi żak zarabia poniżej 3 tys. zł netto miesięcznie, a średnią obniżają zarobki kobiet.
Jak zaznacza Krzysztof Ciok, szef Absolvent Consulting, działy HR, kadr i administracji powinny wykreślić ze słownika frazes „konkurencyjne wynagrodzenie”. – Płaca wyższa niż średnia rynkowa bez wskazania konkretnej kwoty lub widełek płacowych jest bajką, w którą nie uwierzy młode pokolenie. Pieniądze dla generacji Z nie są i nigdy nie będą tematem tabu – dodaje.
W branżach, w których konkurencja o specjalistów (także tych młodych) jest szczególnie silna – w tym w IT – widełki płacowe w ofertach pracy są już standardem, a ten trend szybko rozszerza się także na inne branże. Co więcej, dla prawie 22 proc. badanych wysokie zarobki to potwierdzenie zawodowego sukcesu.
Cenna elastyczność
Choć w badaniu PwC, Well.hr i AC nie pytano, co młodzi ludzie rozumieją przez wysokie zarobki, to wskazówką może być sondaż przeprowadzony wiosną br. w ramach Programu Kariera, elitarnego projektu płatnych staży organizowanego przez Polską Radę Biznesu. Według niego polscy studenci i absolwenci najczęściej oczekują wynagrodzenia w wysokości 3–5 tys. zł „na rękę”, co przy uldze do 26. roku życia oznacza 3,8–6,4 tys. zł brutto na umowie o pracę. Menedżer z dużej firmy doradczej, gdzie młodzi pracownicy dostają na starcie 5–6 tys. zł brutto, twierdzi, że dla nich wysokie zarobki zaczynają się od 7 tys. zł brutto.
Raport zwraca też uwagę na inną, istotną zmianę: rosnące oczekiwania młodych co do elastyczności pracy. Ten trend będący efektem pandemii wygląda już na trwały. Wzrósł odsetek młodych, którzy oczekują elastycznych godzin pracy, i przybywa zwolenników pracy zdalnej. Odsetek amatorów pracy wyłącznie w biurze spadł do niespełna 46 proc. (z 65,5 proc. w 2020 r).
– Pandemia nauczyła młodych, że mogą uczyć się i pracować z dowolnego miejsca. Co więcej, są przekonani, że możliwość wyboru miejsca i czasu pracy ma pozytywny wpływ na ich produktywność – zauważa Magdalena Pancewicz, współzałożycielka Well.hr. Jak zaznacza Katarzyna Komorowska, partnerka PwC Polska z zespołu People & Organization, elastyczność nie jest jedynym narzędziem, które pozwala nadążyć za potrzebami młodych. – Możliwości jest znacznie więcej: umowa B2B, zadaniowy czas pracy, praca w modelu hybrydowym, elastyczne modele benefitowe, krótszy tydzień pracy czy wykorzystanie ulg podatkowych takich jak podwyższone koszty dla pracowników twórczych – wylicza ekspertka PwC.
Czytaj więcej
Radykalna poprawa na rynku pracy, zarówno pod względem tempa wzrostu wynagrodzeń, jak również dostępności miejsc pracy, ograniczyła w ostatnich latach zagrożenie ubóstwem wśród osób pracujących.