Reklama
Rozwiń

Jarosław Pytlak: Dlaczego brakuje mi entuzjazmu, widząc prace nad reformą edukacji?

Szykowana reforma edukacji pozbawiona jest wiarygodnej podbudowy naukowej, powstaje w absurdalnym tempie i przy fasadowej partycypacji społecznej. Podejmuję polemikę z wicedyrektorem Instytutu Badań Edukacyjnych Tomaszem Gajderowiczem, bowiem to tacy jak ja będą wdrażać przygotowaną „na kolanie” reformę edukacji, pozbawieni pomocy w zakresie istotniejszych problemów – pisze dyrektor Zespołu Szkół STO na warszawskim Bemowie Jarosław Pytlak.

Publikacja: 16.03.2025 13:41

Jarosław Pytlak

Jarosław Pytlak

Foto: Podcasty.rp.pl

Z zainteresowaniem przeczytałem wywiad, jakiego udzielił „Rzeczpospolitej” Tomasz Gajderowicz, wicedyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE). Instytucja ta przygotowuje na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej reformę edukacji, co wyjaśnia entuzjazm i optymizm, jaki zaprezentował rozmówca red. Joanny Ćwiek-Śwideckiej. Ja obserwuję to samo przedsięwzięcie z punktu widzenia dyrektora szkoły z blisko 35-letnim stażem, weterana niejednej reformy, a także eksperta zatrudnionego przez IBE w początkowej fazie prac. I z tej perspektywy stwierdzam, że szykowana zmiana jest pozbawiona wiarygodnej podbudowy naukowej, powstaje w absurdalnym tempie i przy fasadowej partycypacji społecznej. Nie stać mnie zatem na entuzjazm i optymizm.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Prawo oświatowe
Olbrzymia zmiana w polskiej szkole. Nowelizacja ustaw oświatowych w konsultacji
Prawo oświatowe
Kierunki polityki edukacyjnej na rok szkolny 2025/2026 – zapowiedzi Ministerstwa Edukacji
Prawo oświatowe
"Szkoła na nowo": Ocena czy ocenoza – jak oceniać mądrze?
Prawo oświatowe
Szkoła musi pomóc uczniowi nadrobić zaległości w nauce
Prawo oświatowe
Zmiany podstawy programowej coraz bliżej. Odchudzenie i egzamin ósmoklasisty