Panie dyrektorze, czy zna pan już tematy maturalne?
Znam.
A powie pan, co będzie w tym roku na maturze?
Nie powiem.
Jak dużo osób wie, co będzie na maturze?
Aktualizacja: 27.07.2024 05:45 Publikacja: 29.04.2023 11:48
Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
Foto: materiały prasowe
Panie dyrektorze, czy zna pan już tematy maturalne?
Znam.
A powie pan, co będzie w tym roku na maturze?
Nie powiem.
Jak dużo osób wie, co będzie na maturze?
Jest to bardzo wąskie grono. Choć w przypadku egzaminów z przedmiotów, w których konieczne jest zaangażowanie recenzentów z różnych dziedzin, jak np. WOS, zagadnienia egzaminacyjne zna około piętnastu osób.
Co roku pojawiają się przecieki maturalne. W tym roku zdecydowaliście się na pewne zabezpieczenia, które mają temu zaradzić. Co to za rozwiązania?
Najszczęśliwsi bylibyśmy gdyby egzaminy maturalne były chronione ludzką uczciwością. To zawsze jest najlepsza ochrona. Niestety poprzednie lata pokazują nam, że zdarzają się dyrektorzy, którzy otwierają przesyłki po ich otrzymaniu, a potem przekazują cześć zadań swoim uczniom. W tym roku zdecydowaliśmy się na trzy sposoby zabezpieczenia przesyłek. Pierwszym są obserwatorzy delegowani przez CKE do obserwacji przebiegu egzaminu. Drugi sposób to kontrola nienaruszalności pakietów. Będziemy dzwonić do losowych szkół i prosić dyrektorów o połączenie się z nami przez jakiś komunikator i okazanie paczek, w których są egzaminy. To nie jest oznaka naszego braku zaufania do dyrektorów, tylko próba ochrony nienaruszalności materiałów egzaminacyjnych. Do części paczek włożono nadajniki. W momencie otworzenia takiej paczki przed czasem CKE zostanie powiadomione, że konkretna paczka została otworzona.
Paczki wysyłaliście do szkół losowo, czy mieliście jakieś podejrzenia? Od dawna słyszy się, że najpewniejsze informacje co do egzaminów mają uczniowie z Podlasia.
Nie ma pewności co do tego, że do przecieków w poprzednich latach dochodziło na Podlasiu. Tak wynika z informacji przekazywanych mi przez policję. Jednak znamy szkoły, w których dochodziło do nieprawidłowości. I właśnie do nich będziemy dzwonić i wysyłać paczki z nadajnikami. Ale też do innych losowo wybranych szkół.
Czytaj więcej
"Czy Pani/Pana zdaniem uczniowie w szkołach podstawowych i średnich mają do przyswojenia zbyt wiele materiału?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Tegoroczna matura jest pierwszą dla rocznika, który ukończył czteroletnie liceum. Czym się będzie różnić od poprzedniej matury?
Podobnie jak w latach 2015-2020 będzie ona przeprowadzona w dwóch formułach. Do matury w nowej formule przystąpią pierwsi absolwenci czteroletniego liceum. Wszyscy pozostali, czyli uczniowie, którzy ukończyli czteroletnie technikum i branżowe szkoły drugiego stopnia, oraz absolwenci z lat ubiegłych będą przystępować do matury w starej formule. Matura w formule 2023 nie będzie się różnić jeszcze przez dwa lata od matury obowiązującej w ubiegłym roku, jeżeli chodzi o przedmioty do których trzeba przystąpić. Nie różni się też warunkami, które trzeba spełnić, żeby ją zdać. Przystąpić trzeba do trzech egzaminów pisemnych i dwóch ustnych, oraz jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. By uzyskać zaliczenie trzeba uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych.
W ubiegłym roku nie było ustnych egzaminów. Teraz już będą?
Egzaminy ustne nie były przeprowadzane przez ostatnie trzy lata. Było to spowodowane restrykcjami pandemicznymi. Teraz wracamy już do takich egzaminów.
Trudno będzie zdać uczniom egzaminy ustne? Absolwenci często podkreślają, że szkoła nastawiona jest na rozwiązywanie testów i mało jest okazji do ćwiczenia wypowiedzi ustnych.
Wydaje mi się, że to nie powinien być kłopot. Egzaminowi ustnemu towarzyszy niepokój, ale jest on raczej spowodowany tym, że wielu maturzystów miało nadzieję, że matura ustna zostanie odwołana - tak jak miało to miejsce w ostatnich trzech latach. Decyzję o egzaminie ustnym podjęto na poziomie parlamentu. Nie mam obaw o przygotowanie maturzystów, jeżeli chodzi o część ustną. Rozumiem, że psychicznie mogą czuć się mało komfortowo, ale merytorycznie powinni być przygotowani na dobrym poziomie.
Absolwenci technikum, którzy skończyli naukę w starym systemie uważają, że zostali źle potraktowani, ponieważ ich koledzy, którzy kończyli liceum nie zdawali ustnej matury. Czy oni też będą musieli zdawać ten egzamin?
Tak, egzamin w części ustnej jest obowiązkowy dla wszystkich. Trzeba mieć świadomość, że egzaminy ustne w poprzednich latach nie były odwoływane, bo zmieniła się formuła matury, a wyłącznie z powodu pandemii. Teraz nie ma pandemii, więc nie ma potrzeby ich odwoływać.
Powiedział pan, że nowa matura będzie jeszcze przez dwa lata taka sama. Jak będzie wyglądała potem?
Ustawa o systemie oświaty określa dodatkowy wymóg, który trzeba będzie spełnić od 2025 roku, aby zdać maturę. Obecnie trzeba przystąpić do egzaminu na poziomie rozszerzonym, w którym nie ma progu punktowego. Od 2025 roku z egzaminu na poziomie rozszerzonym trzeba będzie uzyskać co najmniej 30 proc. punktów.
Skąd ta zmiana?
Ta zmian była już zaplanowana na rok 2023. Została zawieszona przez parlament na najbliższe dwa lata.
Pandemia wymusiła na szkołach wprowadzenie nauki zdalnej, z którą jedne placówki poradziły sobie bardzo dobrze, a drugie gorzej. Widmo pandemii dalej wisi nad egzaminem maturalnym?
Pandemia wisi na maturą już od 2020 roku i wpłynie jeszcze na egzamin w przyszłym roku. Stąd też minister edukacji podjął decyzję na początku 2021 roku, by wszystkie matury w 2023 i 2024 były przeprowadzane na podstawie ograniczonego katalogu wymagań podstawy programowej. W praktyce ogranicza to wymagania egzaminacyjne o 20-25 proc. W przypadku języka polskiego ograniczono liczbę lektur, a w matematyce pewne wymagania w ogóle zostały wykluczone. Pandemiczne dostosowania egzaminu będą obowiązywać jeszcze przez najbliższe dwa lata.
W marcu były wprowadzone dalsze zmiany, które ułatwiają egzamin.
Dotyczą one tylko i wyłącznie części ustnej z języka polskiego. Nie wynikają z pandemii, tylko oczekiwań maturzystów, że nie będzie części ustnej w tym roku. Cały czas docierały do nas prośby maturzystów i nauczycieli, żeby ograniczyć liczbę zadań jawnych. Dlatego ograniczyliśmy je do stu dziesięciu.
Wpływ na tę decyzję miała petycja polonistów, czy były jeszcze jakieś inne czynniki?
Uwzględniliśmy wszystkie głosy, które do nas dochodziły.
A dlaczego podjęliście tę decyzję dopiero w marcu?
Głosy mówiące o tym, że lista zadań jest zbyt obszerna pojawiły się od razu po jej publikacji w 2021 roku. Lista została po raz pierwszy ograniczona w styczniu 2022 roku, po zmniejszeniu wymagań egzaminacyjnych. Wyszliśmy z założenia, że ograniczenie tej listy z 280 do około 230 pytań powinno uspokoić maturzystów. Jednak, gdy do opinii publicznej doszła informacja, że część ustna nie zostanie odwołana, to znów pojawiły się prośby, żeby ograniczyć listę zadań. Nie chcieliśmy działać zbyt pochopnie. Pamiętajmy, że układanie egzaminu maturalnego nie polega na tym, żeby odrąbywać wymagania siekierą i maksymalnie go upraszczać.
Poloniści zwrócili uwagę - w petycji - na kryteria oceniania, które nie są do końca korzystne dla osób, które napiszą dłuższą pracę, bo mogą popełnić więcej błędów. Czy będą jakieś zmiany w tym zakresie?
Przyjrzeliśmy się dokładnie wynikom matur próbnych. Wszystkie odpowiedzi maturzystów z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego bardzo szczegółowo przeanalizowaliśmy. W przypadku języka polskiego podjęliśmy decyzję o tym, żeby zmienić zasady oceniania poprawności językowej i interpunkcyjnej - zwiększyliśmy tolerancję na błędy w poszczególnych kategoriach punkowych. Zauważyliśmy, że poprawność językowa w tych pracach pozostawiała bardzo wiele od życzenia. Dlatego podjęliśmy taką decyzję.
Może też podstawa programowa nie jest dostosowana do dzisiejszej młodzieży?
Podstawa programowa z 2018 roku różni się od tej z 2008, czy 2012 roku. Gdy obecna podstawa programowa została opublikowana, to w pierwszej chwili stwierdziłem, że materiału jest bardzo dużo. Rozmawiałem wtedy z prof. Waśko, który był szefem zespołu, który organizował podstawę programową z języka polskiego. Powiedział mi, że nowa podstawa to zamiana całej filozofii podstawy programowej. Poprzednia podstawa określała pewne minimum, które uczeń musi opanować. Obecna podstawa określa maksimum tego czego uczeń może się nauczyć w szkole. W tym sensie, ta podstawa nie wydaje się nadmiernie obszerna. Oczekiwania są takie, żeby podstawa programowa stanowiła pewną próbę, ale nie była nadmiernym wyzwaniem. Dlatego, minister Przemysław Czarnek zapowiedział, że podstawa programowa będzie ograniczona - wydaje mi się, ze jest to to dobry kierunek.
Od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że matura jest zbyt łatwa, i może należy zwiększyć próg zdawalności. Zgadza się pan z tym?
30 proc. z pięciu egzaminów to nie jest aż taka błaha sprawa. Pamiętajmy, że próg zdawalności nie decyduje o przyjęciu na studia, bo tu mają znaczenie wyniki z poziomu rozszerzonego. Zmiana patrzenia na podstawę programową zmienia również postrzeganie na próg 30 proc. Uzyskanie 30 proc. z maksimum, a nie minimum całkowicie zmienia jego interpretację.
Rozmowa została przeprowadzona na antenie News24 w ramach programu „Wieczór publicystów” Rzeczpospolitej
Czytaj więcej
Naruszenia w szkole stają się codziennością, przeciwko której nikt nie reaguje – mówi Łukasz Korzeniowski, prezes Stowarzyszenia Umarłych Statutów
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Panie dyrektorze, czy zna pan już tematy maturalne?
Znam.
Matura podstawowa poszła zdającym dobrze. Gorsze wyniki niż przed rokiem były na egzaminach na poziomie rozszerzonym.
Okazuje się, że kwota przygotowana na dofinansowanie szkolnych wycieczek była zbyt niska w stosunku do zainteresowania programem.
Bp Wojciech Osial ostro o planowanych zmianach w zakresie nauczania religii. „To krzywdzące lub wręcz dyskryminujące” – podkreśla.
Zmieniły się zasady wybory posłów do Sejmu Dzieci i Młodzieży. Teraz konkursy zostały zastąpione przez losowanie. Nie wszystkim się to podoba.
Często w wątpliwość poddaje się ekologiczny charakter samochodów elektrycznych. Główne zarzuty dotyczą produkcji prądu zużywanego przez auta elektryczne, procesu recyclingu oraz emisji CO2 jaka powstaje w czasie ich wytwarzania.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zastanawia się, czy zapowiadanej na 2026 r. dużej reformy oświaty nie wdrożyć, przynajmniej częściowo, wcześniej.
Do szkół we wrześniu trafi między 50 a 60 tys. nowych uczniów z Ukrainy – szacował rząd wiosną. Okazuje się od września może być ich nawet 80 tys. Dlatego zdecydowano się na zwiększenie limitu dzieci w klasie do 29 osób, ale miejsc i tak zabraknie.
Polskie szkolnictwo wyższe stoi przed ogromną szansą międzynarodowego rozwoju i zdobycia prestiżu w wyniku postępującej internacjonalizacji uczelni publicznych oraz niepublicznych. Studenci obcokrajowcy mogą pomóc nam rozwiązać problemy. demograficzne, więc nie wrzucajmy ich wszystkich w otchłań tzw. afery wizowej.
We wrześniu do polskich szkół i przedszkoli trafi 80 tys. ukraińskich uczniów, którzy do tej pory uczyli się online. Eksperci oceniają, że to dobra, choć spóźniona zmiana, a także wielkie wyzwanie.
Od września 2025 r. w szkołach podstawowych i średnich dzieci będą uczyły się edukacji zdrowotnej. Nowy przedmiot zastąpi obecne wychowanie do życia w rodzinie. Trwają prace zespołu, który przygotowuje podstawy programowe edukacji zdrowotnej.
Na podstawię materiałów i postulatów Centrum im. Adama Smitha, którego jestem ekspertem, opiszę 17 obszarów, które wymagają zmiany.
Placówka szkolno-wychowawcza odpowiada za bójkę między podopiecznymi, jeśli poszkodowany wykaże szkodę i jej związek z wybrykiem innego wychowanka.
„Rzeczpospolita” rozpoczyna współpracę z Collegium Civitas, w ramach której wszystkie studentki i studenci oraz wykładowcy i pracownicy otrzymają dostęp do serwisu rp.pl w ramach subskrypcji.
Organem właściwym do rozpatrzenia skargi na działalność kierownika gminnej jednostki organizacyjnej jest rada gminy, nawet jeśli niektóre wątki mogą wchodzić w kompetencje także inspekcji pracy.
Zanzibar wprowadza obowiązkową opłatę ubezpieczeniową w wysokości 44 dolarów. Będzie ją musiał zapłacić każdy turysta przyjeżdżający na ten archipelag u wybrzeży Afryki.
Nawet Przemysław Babiarz, który drugi raz nazwał „Imagine” komunistyczną piosenką, nie był w stanie przyćmić otwarcia paryskich igrzysk w przestrzeni i kulturowym kodzie miasta oraz Francji. Było miejsce na kankana, a finał należał do Celine Dion.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu zostały oficjalnie otwarte. W sobotę rozpoczyna się rywalizacja w kilkunastu dyscyplinach. Wystartuje kilkunastu reprezentantów Polski, w tym Iga Świątek, siatkarze. Kto jeszcze? Jakie mamy szanse? Oto program startów.
W Paryżu rozpoczęły się 33. letnie igrzyska olimpijskie. Po raz pierwszy w historii ceremonia została zorganizowana w plenerze, a nie na stadionie. Znicz olimpijski zapalili była francuska sprinterka Marie-José Pérec i judoka Teddy Riner.
Deszcz mógł rozmyć francuski plan uwodzenia świata, ale ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich była spektakularna i pokazała, że także w deszczowym Paryżu można się zakochać.
Ursula von der Leyen poprosiła państwa członkowskie o nazwiska kandydatów na komisarzy do końca sierpnia. Donald Tusk nie ujawnił jeszcze kogo chce wysłać do Brukseli.
Renta wdowia będzie wypłacana od 1 lipca 2025 r. w wysokości 100 proc. własnej emerytury i 15 proc. świadczenia zmarłego małżonka. Wzrośnie dopiero w 2027 r.
Nowy typ postępowania grupowego ułatwi konsumentom dochodzenie swoich praw w sądzie – wynika z ustawy uchwalonej we środę.
Do nieoczekiwanego wybuchu doszło na największym polu gazowym koncernu Rosnieft na Półwyspie Jamalskim. Na miejscu zginął jeden pracownik, siedmiu zostało rannych. Złoże płonie.
Rosja zaczęła wykorzystywać nowe, tanie drony w swoich atakach dalekiego zasięgu na Ukrainę. Celem jest wykrywanie obrony powietrznej, nagrywanie dokonanych uszkodzeń i działanie jako wabiki.
Sejm nie zgodził się na wprowadzenie poprawki Senatu do głośnej nowelizacji kodeksu karnego zmieniającej definicję zgwałcenia. Decyzja w sprawie tych przepisów należy teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.
Wojsko działające w ramach operacji pokojowej będzie mogło legalnie używać broni przeciwko cywilom, gdy będą uzasadnione powody.
Policjanci z Kalisza zatrzymali 61-latka mężczyznę miał malować hasła nawołujące do zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Większość komentarzy dotyczących Igrzysk w Paryżu skupia się wyłącznie na wynikach sportowych, a przecież igrzyska to nie tylko rywalizacja, choć jest ona główną osią tego wydarzenia.
Wątpliwości pojawiające się w związku z tym, że ustawa o ochronie sygnalistów jeszcze nie obowiązuje rozwiewa radca prawny dr Dominika Dörre-Kolasa, partner w Kancelarii Raczkowski sp.k.
Nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, uprawniająca twórców do otrzymywania tantiem za wykorzystywanie treści online, czeka na podpis prezydenta.
Latem także w miastach można bezpiecznie się wykąpać i odpocząć w cieniu drzew. W Bydgoszczy trwa właśnie przetarg na zaprojektowanie i budowę miejskiego kąpieliska w Parku Centralnym.
Rosja znajduje się w stanie cyklicznego przegrzania gospodarki, a jego skala jest największa od 16 lat - stwierdziła Elwira Nabiullina kierująca rosyjskim bankiem centralnym. Przyznała, że zwiększa się dziura między spadającą podażą, a rosnącym popytem. Nie wskazała wprost, że to skutki wojny Putina, ale zapowiedziała, że żadnych obniżek stóp już w tym roku nie będzie.
W obwodzie riazańskim na południe od Moskwy skradziono 60-tonowy, stalowy most.
W lipcu spadły notowania Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Duży skok poparcia odnotowała Konfederacja - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu.
Dennis Lehane skomponował przejmujący kryminał z podtekstami społecznymi, w którym Boston sprzed pół wieku został oddany jak się patrzy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas