Lubnauer: PiS oszukało prezydenta w sprawie Lex Czarnek 2.0

Obecna wersja Lex Czarnek, ta która jest w Sejmie, jest gorsza niż ta, która w tym roku zawetował prezydent Duda - mówi Katarzyna Lubnauer, posłanka Nowoczesnej, wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej.

Publikacja: 28.10.2022 18:59

Katarzyna Lubnauer

Katarzyna Lubnauer

Foto: materiały prasowe

Czworo posłów opozycji nie pojawiła się na głosowaniu w Komisji Edukacji w sprawie Lex Czarnek 2.0. To wygląda jak symbol.  

Kompletny przypadek, efekt psucia prawa PIS w Sejmie. Po pierwsze, Lex Czarnek w wersji 2.0 wpłynęło do Sejmu 20 października, 21 października ustawa miała już numer druku, 25 października trafiła do komisji. Jeszcze rano zmieniała się godzina tej komisji. Jeśli ktoś cokolwiek planował tydzień wcześniej, to nie mógł wiedzieć o tym, że komisja będzie we wtorek pracowała nad Lex Czarnek. Dwóch z tych nieobecnych posłów - jeden Lewicy, jeden KO – wyjechali służbowo. Pan poseł Maciej Lasek był na równoległej komisji, gdzie był wnioskodawcą posiedzenia i tam, dzięki jego obecności, wygraliśmy inne ważne głosowanie. Potem już dotarł i głosował np. za wnioskiem o odrzucenie projektu. A szanse na wygraną mieliśmy tylko dzięki nieobecności kilku posłów PiS.

A co dalej będzie z Lex Czarnek? Będzie apel opozycji o weto do prezydenta Andrzeja Dudy? 

Zdecydowanie tak, będziemy zwracać się do Prezydenta. Zwłaszcza, że ani jedno zdanie z projektu prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącego kontroli rodziców nad zajęciami dodatkowymi w szkole ostatecznie nie znalazło się w projekcie PiS. A prace nad nimi odbywały się równolegle. Co więcej, Koalicja Obywatelska złożyła jako swoją poprawkę do Lex Czarnek 2.0 projekt prezydencki, a PiS tę poprawkę odrzucił. Obecna wersja Lex Czarnek - ta która jest w Sejmie -  jest gorsza niż ta, która w tym roku zawetował prezydent Duda. 

Dlaczego?  

Bo nie dość, że pozostawia pełną władzę nad zajęciami pozalekcyjnymi w szkole kuratorom, ale uniemożliwia to, by zajęcia z NGO-sami były prowadzone w ramach lekcji. Np. by w ramach lekcji geografii o górach opowiadał himalaista, o ciele człowieka na biologii - lekarz z organizacji Lekarze bez granic. Odebrano polskiej szkole, nauczycielom, uczniom, tego co decyduje o tym, że jest ciekawa. Ten projekt niszczy też kontrolę samorządów nad edukacją i zabiera rodzicom prawo do decydowania o pozalekcyjnej edukacji ich dzieci, oddając tę władze kuratorom, często politykom PIS. Takim, jak małopolska kurator Barbara Nowak, która na TT pluje jadem w stosunku do polityków opozycji, społeczności LGBT, i wbrew prawu, naciska na dyrektorów szkół, żeby lekcje religii były w środku innych lekcji. To dla nas nie do przyjęcia. Dla rodziców polskich uczniów też.

Spodziewa się Pani tego weta? 

Minister Czarnek deklaruje, że rozmawiał z prezydentem Dudą. Ale poprzednio też tak mówił. Natomiast nie mam wątpliwości, że PiS prezydenta oszukało. Ponieważ po pierwsze ta ustawa nie jest zgodna z jego intencjami (oddania prawa do decyzji rodzicom), a ponadto wszystkie zmiany proponowane przez prezydenta zostały odrzucone. 

Będzie apel do Pierwszej Damy? 

Skorzystamy z wszystkich dróg. Jest jeszcze drugie czytanie, Senat. Wiemy, że pani prezydentowa Agata Kornhauser-Duda dobrze rozumie edukację. O tym świadczyła nasza rozmowa z nią w trakcie dyskusji nad pierwszą wersją Lex Czarnek. Zauważmy, że jeśli prezydent podpisze ustawę nad którą pracuje parlament w obecnej wersji, to będzie dla niego ośmieszająca sytuacja. Bo podpisze to, co wcześnie zawetował, tylko gorsze, bez zmiany okoliczności. Ustawa dalej dzieli społeczeństwo, a wojna w Ukrainie też się nie skończyła.

KO zaproponuje własną wizję edukacji? Jeśli tak to jaką? 

Nie mam wątpliwości spoglądając na to, co dzieje się w ostatnich latach w edukacji, że stan z którego wystartuje opozycja po wyborach w 2023 będzie dramatycznie gorszy niż sytuacja w 2015 roku. A i wtedy edukacja wymagała poprawek. Problem polega na tym, że dwóch polityków w ostatnich latach traktowało reformy w edukacji jako drogę do kariery. Minister Zalewska, która niszcząc gimnazja chciała się PiS zasłużyć i minister Czarnek, który próbuje budować swoją karierę polityczną na edukacji, chociażby wcześniej nawet nie zapisał się do komisji edukacji w Sejmie. Dla niego edukacja to tylko pole starcia, na którym PiS walczy z Solidarną Polską i nic więcej. Stąd tak skrajne ideologizowanie, pomysły typu HIT, czy obowiązkowa religia lub etyka - co teraz proponuje. Stąd te teksty o roli kobiet, cnotach niewieścich artykułowane przez jego współpracowników. Czyli edukacja stała się przedmiotem walki światopoglądowej. My chcemy szkoły ciekawej, praktycznej i wolnej od wojen ideologicznych. Przyjaznej dziecku,

Z drugiej strony, to wywołało ogromną kontrę. 

To prawda, widać to na wielu polach oddolnych. Ostatnio w debacie nad edukacją domowej. To też jest czerwona kartka dla PiS. W 2015 roku w edukacji domowej było około 2-3 tysiące uczniów, a teraz - to ok 30 tysięcy uczniów. Rodzice uciekają z dziećmi z publicznej edukacji Zalewskiej i Czarnka.

Wracając - na ile edukacja będzie ważna w programie KO? 

Po czasach edukacji minister Zalewskiej i Czarnka rodzice dostrzegają jak ważna jest szkoła oraz zmiany w niej. Widzą, że edukacja musi być bardziej praktyczna, podstawa programowa odchudzona, a szkoła nie może być ideologiczna i ma bardziej rozwijać tzw. miękkie umiejętności ucznia, bardziej niż zdolność do zapamiętywania. Ważna też jest oparta na wiedzy zdolność do krytycznej oceny zjawisk, czy zdolność do uczenia przez całe życie. Żyjemy w czasach postprawdy, internetowych fejków i zmieniającej się szybko rzeczywistości. Zaproponujemy nowoczesną szkołę, odporną na zagrożenia XXI wieku i podejmującą wyzwania współczesnego Świata.  

Czytaj więcej

Tęczowy, biały, pomarańczowy – czy w szkole w ogóle potrzebna jest ta dyskusja?
Oświata
Szef IBE: Polska szkoła choruje nie na testozę, ale na ocenozę
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Oświata
Uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska Damą Orderu Uśmiechu
Oświata
Warszawa za religię w szkole płaci aż 63 mln zł. Jak jest w innych miastach?
Oświata
Sądowe kłopoty Barbary Nowak. Prokuratura wszczyna postępowanie, ZNP wytacza proces
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Oświata
100 dni rządu. Barbara Nowacka próbuje wypełniać swoje obietnice