Tęczowy, biały, pomarańczowy – czy w szkole w ogóle potrzebna jest ta dyskusja?

Szkoła powinna uczyć równości i tolerancji a nie tego, czyje poglądy są lepsze. Przecież nie ma jednego, uniwersalnego pomysłu na szczęście.

Publikacja: 28.10.2022 15:16

"Tęczowy piątek" organizowany jest w Polsce już po raz kolejny.

"Tęczowy piątek" organizowany jest w Polsce już po raz kolejny.

Foto: belyaaa

„Kolorowe kredki, po prostu wszystko w tych tęczowych barwach” – mówił jakiś czas temu w programie „Minęła 20” poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski oceniając środowisko LGBT+. Wypowiedź ta później stała się przedmiotem wielu memów. Ale czy naprawdę jest się z czego śmiać, skoro „kolorowe ideologie” rzeczywiście nie są obce w szkole?

Ostatni piątek października to od kilku lat czas, gdy w szkołach organizowane są „Tęczowe piątki” – czy dzień solidarności z młodzieżą LGBT+. W tym roku wydarzenie ma mniej charakter szkolny, bardziej ogólnospołeczny. To plakaty, billboardy i spoty z internecie. Z uwagi na kontrowersyjność wydarzenia i problemy związane z kuratoryjnymi kontrolami w latach poprzednich, w tym roku „Tęczowy piątek” obchodzony jest po cichu.

Ale też w niektórych szkołach alternatywą dla tęczowego wydarzenia, są „Białe piątki”. Początkowo pod tą nazwą kryły się działania związane z ochroną życia poczętego. Teraz w niektórych miejscach mają za zadanie zwrócić uwagę na wartości płynące z konserwatywnego modelu wychowania i tradycyjnych związków – kobiety i mężczyzny.

W tym roku dodatkową trudność sprawia fakt, że „Tęczowy piątek” wypada w ostatni dzień nauki przed przerwą związaną z dniem Wszystkich Świętych. Wśród dzieciaków od kilku lat coraz popularniejsze staje się Halloween, przebieranki i zabawa w „Cukierek albo psikus”. W części szkół organizuje się wówczas dyskoteki albo np. mówi się dzieciom, by dla zabawy ubrały się na pomarańczowo (tak jak np. w dzień solidarności z osobami niskorosłymi na zielono a z dziećmi z autyzmem – niebiesko).

Z drugiej strony słyszalne są głosy, że Halloween to nie zabawa a niebezpieczne igranie z szatanem. A samo świętowanie, to zapraszanie go do swojego życia. Zwolennicy takiego podejścia do sprawy wolą raczej, by dzieci przebierały się za świętych, w szkole organizowane były Chrystoteki. A codzienna zabawa to dobre uczynki zamiast psikusów.

Czy można obiektywnie wybrać, który sposób spędzania wolnego czasu jest dla dzieci lepszy? Na pewno nie, bo celebracja jednak i drugiej imprezy, podejścia do obu wydarzeń zależy po prostu od światopoglądu. Ten może być różny. Konstytucja gwarantuje możliwość wychowanie dzieci zgodnie ze światopoglądem rodziców. A psikusy i wykluczają dobrych uczynków. 

Trudno jest też mówić, że „Tęczowe piątki” skupiające się na tolerancji i poszanowaniu osób nieheteronormatywnych są czymś złym. Bo nie są. Tak samo, jak nie ma niczego złego w tym, by pokazywać, że rodzina to fajna sprawa.

Szkoła pełni nie tylko funkcję dydaktyczną, ale także społeczną i wychowawczą. Dzieci powinny się w niej nauczyć szacunku do drugiego człowieka i podstawowych wartości. A one, niezależnie od światopoglądu, z pewnością ułatwią funkcjonowanie w dorosłym życiu. Naprawdę nie musi być to okraszone żadną ideologia – ani tęczowa, ani białą, ani pomarańczową.

Dlatego też z taka obawą wszyscy patrzą na to, co zawiera procedowana właśnie w Sejmie ustawa zwana lex Czarnek 2.0. Bo istnieje ryzyko, że to nie wartości a ideologia będzie stała w szkole na pierwszym miejscu. Niezależnie od tego, jaki kolor będzie preferowała siła polityczna aktualnie sprawująca władzę.

Czytaj więcej

Lex Czarnek 2.0 w Sejmie. Rodzice protestują pod jego murami

„Kolorowe kredki, po prostu wszystko w tych tęczowych barwach” – mówił jakiś czas temu w programie „Minęła 20” poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski oceniając środowisko LGBT+. Wypowiedź ta później stała się przedmiotem wielu memów. Ale czy naprawdę jest się z czego śmiać, skoro „kolorowe ideologie” rzeczywiście nie są obce w szkole?

Ostatni piątek października to od kilku lat czas, gdy w szkołach organizowane są „Tęczowe piątki” – czy dzień solidarności z młodzieżą LGBT+. W tym roku wydarzenie ma mniej charakter szkolny, bardziej ogólnospołeczny. To plakaty, billboardy i spoty z internecie. Z uwagi na kontrowersyjność wydarzenia i problemy związane z kuratoryjnymi kontrolami w latach poprzednich, w tym roku „Tęczowy piątek” obchodzony jest po cichu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Szkoły podstawowe i średnie
Edukacja obywatelska zastąpi HiT. Jednak pełne zmiany dopiero od 2025 r.
Szkoły podstawowe i średnie
Uczniowie z Ukrainy. Zagubieni i niewidoczni w polskim systemie
Szkoły podstawowe i średnie
WDŻ do likwidacji. Jest decyzja MEN co w zamian
Szkoły podstawowe i średnie
„Rzeczpospolita” udostępnia subskrypcje rp.pl: współpraca na rzecz lepszej edukacji
Szkoły podstawowe i średnie
Będą e-podręczniki. Uczniowie nie będą musieli już dźwigać ciężkich tornistrów