Od 2023 r., by zdać maturę, trzeba będzie zaliczyć przedmiot na poziomie rozszerzonym na co najmniej 30 proc. Dziś takiego progu nie ma. Wystarczy, że maturzysta podejdzie do egzaminu i jest on zdany. Na zmianę zasad ocen załapią się pierwsi absolwenci nowej podstawówki – ci, którzy naukę w liceum rozpoczęli po ósmej klasie.
Modyfikację systemu oceniania zapowiedział podczas posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik. Jest to odpowiedź na zarzuty podnoszone przez Najwyższą Izbę Kontroli w 2014 r. i 2019 r. Izba, oceniając system egzaminów zewnętrznych, zwróciła uwagę, że utrzymywanie 30-proc. progu zdawalności przedmiotów na poziomie podstawowym jest „szkodliwe dla polskiej oświaty i demotywujące dla uczniów".