Rektorzy dopięli swego

Barbara Kurdycka wycofała się z pomysłu, by szkoły starające się o dofinansowanie z Unii Europejskiej musiały brać udział w konkursie

Aktualizacja: 17.01.2008 12:41 Publikacja: 17.01.2008 04:28

Rektorzy dopięli swego

Foto: Fotorzepa, Piotr Kała Pio Piotr Kała

Po wczorajszym spotkaniu z minister nauki Barbarą Kudrycką oraz z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego przedstawiciele uczelni nie kryli zadowolenia. Ich projekty, na które chcą zdobyć pieniądze z Unii, nie będą brały udziału w konkursie.

Chodzi o 30 projektów, które na listę indykatywną (przyznania pieniędzy poza konkursem) wpisała poprzednia minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Kudrycka zaproponowała, by je usunąć i by te szkoły brały udział w konkursie.

Propozycję ostro zaatakował profesor Tadeusz Luty, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. W imieniu środowiska wystosował list protestacyjny. Podkreślił, że „w sytuacji chronicznego niedoinwestowania szkolnictwa wyższego rektorzy nie mogą akceptować działań, które niweczą wielomiesięczne przygotowania do pozyskania funduszy unijnych”. Zaznaczył, że rozpoczęto też przygotowania, a nawet realizacje niektórych inwestycji. Przykładem jest prawie ukończone centrum hydrologiczne warszawskiej SGGW, gdzie wielomilionowy kredyt zaciągnięto na podstawie promesy dotacji unijnych.

Na wczorajszym spotkaniu minister wycofała się ze swoich planów i poinformowała, że do końca stycznia specjalny zespół ekspertów dokona przeglądu projektów i sprawdzi, czy spełniają one kryteria otrzymania dotacji. To eksperci zdecydują, które projekty zostaną na liście. Rektorzy mają nadzieję, że to koniec zamieszania wokół unijnych dotacji. – Przegląd projektów pod kątem, czy spełniają kryteria otrzymania dotacji, jest rozwiązaniem, którego oczekiwaliśmy – mówi „Rz” prof. Tadeusz Luty. – Już w grudniu uczelnie były proszone przez panią minister o dosłanie materiałów potwierdzających spełnienie wszystkich wymaganych kryteriów. Wierzę, że większość uczelni ubiegających się o dotacje spełnia stawiane warunki, a te, które nie spełniają, dotacji nie otrzymają.

Przegląd projektów jest tym, czego oczekiwaliśmy

Wcześniejszą propozycję minister nauki o rozpisaniu konkursów prof. Luty nazywa zbyt pośpieszną. – Konkursy bardzo opóźniłyby i skomplikowały procedury otrzymania dotacji. Opóźnienia mogłyby wynieść nawet rok.Na liście projektów, którym przyjrzy się ministerstwo, jest również Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Uczelnia o. Tadeusza Rydzyka ubiega się o ponad 15 mln euro. Nieoficjalnie można było usłyszeć, że to właśnie niechęć do przyznania unijnych środków dyrektorowi Radia Maryja była powodem poprzedniej decyzji minister Barbary Kudryckiej. – Nie ma przesłanek merytorycznych, by kwestionować środki unijne dla szkoły kojarzonej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem – uważa lider PiS Jarosław Kaczyński. – Gabinet Donalda Tuska przy rozdziale środków unijnych nie kieruje się względami merytorycznymi. Zarzucił PO, że zabiera unijne pieniądze województwom, w których wybory wygrała jego partia.

W odpowiedzi minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska oświadczyła, że decyzja dotycząca weryfikacji list projektów nie jest wymierzona przeciwko żadnemu z regionów czy potencjalnych beneficjentów. Zapewniła, że pod uwagę nie są brane ani kryteria terytorialne, ani polityczne.

—pap

– Działania Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego przypominają totalitarne metody władz okupacyjnych – tak na decyzję o rozpisaniu nowych konkursów na dotacje z UE dla uczelni wyższych zareagował ojciec Tadeusz Rydzyk.

– Z wyrazem miłosierdzia na twarzy dokonuje się aktów niszczenia – mówił

10 stycznia dyrektor Radia Maryja. Minister Barbara Kudrycka chciała wykreślić ponad 15 milionów euro dotacji na jego Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej z listy kluczowych inwestycji razem z 29 innymi projektami uczelni. To niejedyne problemy o. Rydzyka ze zdobywaniem dotacji. Nowe kierownictwo Ministerstwa Ochrony Środowiska kontrolowało prawidłowość przyznania przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska 12 milionów złotych na poszukiwanie źródeł geotermalnych, które mają ogrzewać toruńską uczelnię.

Po wczorajszym spotkaniu z minister nauki Barbarą Kudrycką oraz z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego przedstawiciele uczelni nie kryli zadowolenia. Ich projekty, na które chcą zdobyć pieniądze z Unii, nie będą brały udziału w konkursie.

Chodzi o 30 projektów, które na listę indykatywną (przyznania pieniędzy poza konkursem) wpisała poprzednia minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Kudrycka zaproponowała, by je usunąć i by te szkoły brały udział w konkursie.

Pozostało 87% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?