Licealista na korepetycjach lub kursie wieczorowym

Firmy edukacyjne i prywatni korepetytorzy przeżywają oblężenie – do egzaminu dojrzałości zostały ponad trzy miesiące. Maturzyści chodzą na dodatkowe zajęcia, by lepiej przygotować się do najważniejszego dla nich sprawdzianu

Publikacja: 22.01.2008 11:04

Patrycja Kołodziejczyk ma 18 lat. Chodzi do katolickiego liceum w Świętochłowicach, do klasy biologiczno-chemicznej. Na wiosnę będzie zdawać maturę, do której przygotowuje się od dawna. – Już we wrześniu zapisałam się na kursy dla maturzystów z biologii i chemii – opowiada nastolatka. Dodaje, że na podobne kursy chodzi większość jej kolegów z klasy. – Mało kto wybiera dziś tradycyjne korepetycje, bo kursy są tańsze i mają jakiś program – tłumaczy maturzystka.

W Centrum Edukacji Kadr w Katowicach rozpoczął się nabór na kursy maturalne. – Prowadzimy zajęcia z języka polskiego, historii, matematyki, WOS, biologii, geografii i języka angielskiego – mówi Ewa Jędrusik z CEK. Zajęcia się rozpoczną, jeśli na listę zapisze się przynajmniej 12 kursantów. W grupach nie może być więcej niż 15 osób. – Intensywny kurs przedmaturalny trwa od 25 lutego do 29 kwietnia. W planie mamy 50 zajęć, każde po 45 minut. W praktyce uczniowie mają zajęcia popołudniami trzy dni w tygodniu po trzy godziny lekcyjne – wymienia Jędrusik. Kurs z jednego przedmiotu kosztuje 450 zł, z czego pierwsze 50 zł kursant wpłaca w czasie rejestracji na szkolenie. – Nasi kursanci nie potrzebują kupować dodatkowych podręczników. Wszystkie materiały dostają od nas i są one wliczone w cenę kursu. Do nauki mamy dla nich m.in. mapy czy materiały multimedialne – mówi przedstawicielka CEK. Jędrusik tłumaczy, że jeśli któryś z uczniów chciałby zapisać się na kilka przedmiotów, nie będzie z tym problemów. – Listę z planem zajęć układamy dopiero po zapisaniu się wszystkich chętnych. Wtedy dostosowujemy grafik zajęć tak, by się nie pokrywały.

Podobnie Ośrodek Dydaktyczny Uniwersis z Gliwic przyjmuje zapisy na kursy przygotowawcze do matury z kilku przedmiotów: matematyki, fizyki, historii, WOS, biologii, chemii, geografii i języków obcych. Kurs z fizyki już się rozpoczął, ale zapisy na inne przedmioty wciąż trwają. Zajęcia na poziomach podstawowym i rozszerzonym odbywają się w Katowicach w salach Politechniki Śląskiej lub w Rybniku w budynku II LO. Za kurs z jednego przedmiotu zapłacimy 280 zł, za każdy kolejny po 230 zł. Zajęcia są w soboty lub ustalonym przez grupę dniu.

Część uczniów korzysta jedynie z kursów językowych. Dotyczy to w szczególności młodzieży, która chce zdawać rozszerzoną maturę z angielskiego lub niemieckiego. – Aktualnie można jeszcze zapisać się do nas na kurs z języka angielskiego. To grupa zaawansowana, więc dopiszemy do niej osoby, które chcą się jedynie podszkolić do matury, a nie uczyć od podstaw – mówi Izabela Modliszewska, pracownik Międzynarodowego Centrum Językowego Translator w Katowicach. Semestr kursu kosztuje 580 zł i składa się na niego 45 zajęć po 40 minut. – Lekcje odbywają się we wtorki w godzinach popołudniowych. W ciągu jednego spotkania realizujemy trzy jednostki po 40 minut – tłumaczy Modliszewska. Na razie w grupie jest pięć osób. W filii Translatora w Rudzie Śląskiej prowadzony jest kurs z języka niemieckiego. – Możemy zaproponować także zajęcia indywidualne z naszymi lektorami. Jeśli ktoś ma mało czasu i potrzebuje intensywnego kursu, to proponujemy spotkania tylko z lektorem. W takich przypadkach częstotliwość zajęć, ich harmonogram i opłaty zależą od indywidualnych ustaleń – dodaje pracownik firmy.

Marta Regnowska z Krakowa pisze doktorat z polonistyki. Udziela też korepetycji uczniom. – Im bliżej do matury, tym więcej osób jest zainteresowanych lekcjami, ponieważ zbliża się czas oddawania konspektów i bibliografii do tematów wybranych na maturę ustną – opowiada doktorantka. Dodaje, że najwięcej osób zgłasza się do niej na lekcje dopiero w lutym lub w marcu, choć są też tacy, którzy przychodzą od początku roku szkolnego. – Jeśli ktoś myśli o egzaminie maturalnym poważnie (zwłaszcza na poziomie rozszerzonym), powinien zacząć przychodzić na korepetycje dużo wcześniej – tłumaczy. Marta Regenowska udziela lekcji gimnazjalistom, którzy przychodzą na lekcje już z myślą o przygotowywaniu się do matury. Uczą się głównie pracy z tekstem, czytania ze zrozumieniem, analizy i interpretacji oraz pisania różnego typu tekstów – tłumaczy korepetytorka. To, że jest doktorantką, ma wpływ na to, że chętnych na lekcje jest więcej. Godzina korepetycji kosztuje u niej 20 zł.

W Krakowie przygotować się do matury można nie tylko na prywatnych lekcjach, ale też na specjalnych kursach. I tak Centrum Edukacji Kadr organizuje zajęcia w ferie (8 spotkań po trzy godziny lekcyjne) oraz kursy intensywne (13 spotkań po 4 godziny lekcyjne). – Na kursach intensywnych powtarzamy całość materiału w formie skrótowej. Uczniowie rozwiązują testy maturalne, które są potem omawiane przez wykładowców – mówią przedstawiciele firmy. Dodają, że zajęcia prowadzą wykładowcy z wieloletnim doświadczeniem, a niektórzy z nich to egzaminatorzy OKE. Zajęcia kończą się specjalnie przygotowanym przez wykładowcę próbnym testem maturalnym. Kurs zaczyna się 25 lutego i potrwa do 29 kwietnia. Kosztuje 450 złotych.

Z kolei na kursach feryjnych nacisk położony jest na wspólne rozwiązywanie testów zarówno na poziomie podstawowym, jak i rozszerzonym oraz ich omawianiu. – Wykładowca przeprowadzi także zajęcia, na których uczestnicy napiszą sami specjalnie opracowany test maturalny, czyli będzie można sprawdzić swoją wiedzę w praktyce – tłumaczą pracownicy Centrum Edukacji Kadr.

Przedstawicielka firmy dodaje, że w ramach kursu dla poziomu rozszerzonego zostanie też przeprowadzony specjalny moduł właściwego konstruowania prac pisemnych (przedmioty humanistyczne) bądź przeprowadzania dodatkowych ćwiczeń w postaci rozwiązywania zadań (przedmioty ścisłe). Kurs zacznie się 28 stycznia i potrwa do 9 lutego. Za 24 godziny zajęć trzeba zapłacić 240 złotych.

Akademicki Ośrodek Kształcenia Żak w Krakowie też prowadzi szkolenia dla maturzystów. Zajęcia prowadzone są z przedmiotów: historia, geografia, biologia, WOS, matematyka, fizyka, chemia, polski, angielski i niemiecki. – Zajęcia ruszyły w październiku, ale chętni jeszcze mogą się zapisać – informuje Paweł Kowalczyk, przedstawiciel firmy. Dodaje, że w tym roku najpopularniejsza jest geografia, bo ją najczęściej wybierają maturzyści jako przedmiot dodatkowy, oraz matematyka.

Kurs to 20 spotkań, z których każde trwa trzy godziny. Kosztuje 600 złotych za jeden przedmiot. Zajęcia prowadzą nauczyciele krakowskich szkół średnich i wyższych uczelni.

Czy kursy doszkalające i korepetycje są potrzebne i skuteczne? – Większość z moich kolegów chodziła na korepetycje z języka polskiego. Trudno było nam się przygotować do egzaminu ustnego, czyli projektu pracy maturalnej. Inni chodzili też na kursy językowe, bo wielu z nas wybrało poziom rozszerzony na maturze. Oprócz tego chodziliśmy na prywatne zajęcia z matematyki czy fizyki – opowiada Piotr Bondel, absolwent liceum w Bielsku-Białej i zeszłoroczny maturzysta. Jego zdaniem korepetycje są potrzebne tym, którzy nie radzą sobie z materiałem w szkole, mają problemy ze skupieniem się w licznej klasie lub chcą świetnie zdać maturę. – Większość pytań i powtórka materiału powinna być załatwiana w szkole, bo osoby ubogie nie mogą sobie pozwolić na takie dodatkowe lekcje. Można też poprosić nauczyciela, żeby znalazł dodatkowy czas dla tych, którzy potrzebują więcej uwagi i często wyznaczane są spotkania po godzinach. U mnie tak było – dodaje.

Zdaniem Piotra Zaczkowskiego, rzecznika prasowego Kuratorium Oświaty w Katowicach, przygotowanie do matury to sprawa złożona. – O to powinni się martwić dyrektor szkoły, nauczyciel i rodzice. Kursy przedmaturalne nie rozwiązują problemu. Lepiej by było, gdyby rodzice od samego początku sygnalizowali, że np. nauczyciel niedostatecznie dobrze wykłada materiał. Takie problemy trzeba od razu rozwiązywać, a nie ratować się kursami przed maturą – mówi rzecznik śląskiego kuratorium. Piotr Zaczkowski tłumaczy, że nie można zapominać o tym, ile materiału młodzież może przyswoić w krótkim czasie. – W szkole jest podobnie jak w sporcie: nie można przetrenować zawodnika, bo potem będzie słabszy, niż jest w rzeczywistości – zauważa rzecznik.

Zaczkowski zwraca też uwagę na ilość pieniędzy, która trafia na pozaszkolny rynek edukacyjny. – To pieniądze z kieszeni rodziców, które można mądrze zagospodarować. Kuratorium ma do dyspozycji odpowiednie instrumenty edukacyjne, a z pomocą samorządów można szukać lepszych rozwiązań niż korepetycje – dodaje.

W V LO im. Augusta Witkowskiego w Krakowie, najlepszym małopolskim liceum według rankingu „Rzeczpospolitej” i „Perspektyw”, maturę zdaje 99 proc. absolwentów. – Nie wiem, czy nasi uczniowie chodzą na korepetycje, ale wiem, że chętnie uczestniczą w bezpłatnych fakultetach – mówi Regina Gryboś, zastępca dyrektora szkoły. W tym roku V LO prowadzi takie zajęcia z: historii, WOS, fizyki, geografii i matematyki.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?