Reklama
Rozwiń

Minister Hall jedzie w Polskę

Blisko 400 osób wysłuchało w Białymstoku planów resortu edukacji

Publikacja: 15.04.2008 03:54

O tym, że minister Katarzyna Hall w każdym województwie spotka się z samorządowcami oraz dyrektorami szkół i będzie osobiście wyjaśniała, co chce zmienić w polskiej szkole, „Rz” pisała miesiąc temu.

Na pierwsze spotkanie wybrano Podlasie, bo tam jedynie 8 proc. dzieci chodzi do przedszkoli. A jednym z założeń reformy, która rozpocznie się w 2009 roku, jest posłanie wszystkich pięciolatków do przedszkoli i sześciolatków do szkół.

Resort planuje, że sześciolatki będą się uczyć w 25-osobowych klasach po pięć godzin dziennie

Minister mówiła też, że chce, by nauka w gimnazjum i liceum potraktowana była jako całość. Uczniowie nie będą wówczas powtarzać w liceum treści, których uczy się w poprzedniej szkole. W gimnazjum będą dwa języki obce, w tym jeden – kontynuacja uczonego w podstawówce.

Zmieni się liceum. Po pierwszej klasie ma nastąpić sprofilowanie wykształcenia. W drugiej i trzeciej klasie liceum uczniowie będą wybierać kierunki przygotowujące do matury i przyszłych studiów, np. politechniczny, przyrodniczy czy medyczny.

– Współdziałanie służy wypracowaniu najlepszych rozwiązań. Dobrze, że minister spotyka się z przedstawicielami środowiska oświatowego – komentowała Lucja Orzechowska, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Białymstoku.

Mariusz Łupiński, dyrektor miejscowego II LO: – Nie jestem zwolennikiem rewolucji, jaką proponuje minister. Uważam, że wprowadzenie sześciolatków do szkół powinno trwać kilka lat, a nie rok. Nie wyobrażam sobie też wprowadzenia profilowanego nauczania po pierwszej klasie liceum. Na spotkaniu nie padło też zbyt wiele konkretów.

Konkrety są za to w resortowej broszurze, którą wydano specjalnie, by rozdawać na spotkaniach. Z publikacji dowiadujemy się m.in., że sześciolatki mają się uczyć w 25-osobowych klasach po pięć godzin dziennie. Sale lekcyjne dla małych dzieci mają być podzielone na dwie części: edukacyjną z tablicą i stolikami oraz rekreacyjną, w której podłoga będzie wyłożona dywanem.

W czasie gdy Hall tłumaczyła na Podlasiu założenia reformy, w Warszawie wiceminister Zbigniew Marciniak wraz z prof. Sławomirem Żurkiem, polonistą z KUL, wyjaśniał, na czym polegają zmiany w liście lektur. Ma ona obowiązywać od 2009 r. Planowane czytanie we fragmentach utworów (m.in. Gombrowicza) oraz mniej pozycji Sienkiewicza oburzyło polityków. Mirosław Orzechowski z LPR domaga się nawet odwołania minister Hall.

– Nikt nie wycina klasyków. Lepiej poznać solidnie fragment utworu, niż udawać, że uczeń czyta całe teksty– zapewniał prof. Żurek.

Cykl spotkań wojewódzkich minister Hall zakończy się na początku czerwca.

Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?