Pieniądze wypłaca studentom strona polska lub partner zagraniczny. – Wysokość pomocy jest różna w zależności od państwa, do którego trafiają polscy studenci i pozwala na pokrycie podstawowych potrzeb – uważają przedstawiciele resortu nauki i szkolnictwa wyższego.
Polscy studenci mają coraz więcej możliwości, by studiować za granicą. Mogą skorzystać z wymiany w ramach unijnego programu Socrates Erasmus, wymiany pomiędzy swoją uczelnią a zagraniczną, wymiany rządowej czy też indywidualnych starań. Z roku na rok z takiej możliwości korzysta coraz więcej osób. I zdecydowana większość z nich korzysta z pomocy stypendialnej.
Największą popularnością wśród naszych studentów, którzy chcą studiować za granicą, cieszy się unijny program Sokrates-Erasmus. Liczba uczestników tego programu z roku na rok rośnie. W roku 1998/1999 roku na stypendium Erasmusa wyjechało 1426 osób, a w roku 2006/2007 już 11 219. Jak wynika z danych strony internetowej www. erasmus.org.pl, w sumie przez dziesięć lat z wymiany skorzystało ponad 53 tys. osób i każda z nich korzystała ze stypendium.
Uniwersytet Jagielloński wysyła swoich studentów do wszystkich krajów Unii Europejskiej. – Mamy podpisanych aż 650 umów dwustronnych z uczelniami i wydziałami – mówi Katarzyna Pilitowska, rzecznik UJ. Studenci z tej najstarszej polskiej uczelni wyjeżdżają przeważnie na semestr i rok akademicki w ramach Erasmusa. Wybierają najczęściej uczelnie i kierunki, gdzie zajęcia prowadzone są w języku angielskim. – Najwięcej osób jedzie do Niemiec i Francji, bo tam jest najwięcej podpisanych obustronnych umów – dodaje rzeczniczka krakowskiego uniwersytetu. Zapewnia, że liczba osób wyjeżdżających w ramach Erasmusa z roku na rok rośnie. Każdy student, który studiuje za granicą dzięki tej wymianie, może liczyć na stypendium. – W Erasmusie wysokość pomocy zależy od kraju docelowego. I tak np. do Rumunii jest to 250 euro miesięcznie, a we Francji 350 euro na miesiąc – tłumaczy Katarzyna Pilitowska. Dodaje, że wysokość takiego stypendium zależy nie tylko od państwa, ale też kierunku studiów, a także średniej wyników w nauce oraz znajomości języków obcych. – Zdecydowanie łatwiej uzyskać stypendium w krajach UE niż pozostałych – dodaje rzeczniczka UJ.
W 2007 roku z Uniwersytetu Warszawskiego na studia za granicą wyjechało ponad 2 tys. osób. Blisko połowa z nich, bo 994, skorzystało z wymiany w ramach programu Socrates Erasmus. Kolejnych ponad 70 osób mogło się uczyć za granicą dzięki dwustronnym umowom, jakie UW zawarł z zagranicznymi uczelniami. – To czy student, będąc na wymianie, może otrzymać stypendium, zależy od oferty, w ramach której będzie studiował za granicą – tłumaczy Katarzyna Zagrajek z biura prasowego UW. Szczegółowe informacje studenci w tym zakresie znajdą na stronie http://www.bwz.uw.edu.pl/umowy_bilateralne_styp_zagr.htm).