Sprawdzają, dlaczego testy się skleiły

Minister szuka przyczyny złej pracy CKE. Szefowa MEN Katarzyna Hall zleciła pilną kontrolę w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Aktualizacja: 25.06.2008 07:52 Publikacja: 25.06.2008 03:33

Tuż przed końcem roku szkolnego okazało się, że na zaświadczeniach o wynikach egzaminu gimnazjalnego komisja zaniżyła uczniom punktację. Błędy były konsekwencją pomyłkowego zszycia w drukarni dwóch różnych wersji tego samego testu matematyczno-przyrodniczego. Pomylenie kartek spowodowało, że punktacja była źle przyporządkowana do zadań i program czytający wyniki przyznawał uczniom zero punktów za poprawne odpowiedzi. Gimnazjaliści mogli w ten sposób stracić 11 na 50 punktów z testu. A wynik egzaminu wraz z ocenami decyduje o dostaniu się do liceum.

CKE podała, że sprawa dotyczy ok. 400 uczniów. Zapewniała, że poprawione zaświadczenia gimnazjaliści dostali przed zakończeniem naboru.

– Docierają do nas jednak pojedyncze sygnały z okręgowych komisji egzaminacyjnych, że jeszcze poprawiają dokumenty – mówi „Rz” wiceminister edukacji Zbigniew Marciniak.

W notatce przesłanej mediom przez MEN czytamy, że właśnie te sygnały są powodem kontroli, bo „mimo zapewnień CKE nie wszyscy uczniowie szkół gimnazjalnych otrzymali poprawione zaświadczenia w czasie pozwalającym na dostarczenie ich do wybranych szkół w procesie rekrutacji”.

CKE jest sprawdzana przez biuro kontroli i audytu resortu edukacji. Kontrola potrwa do połowy lipca. Dotyczy procesu przygotowania materiałów do egzaminu gimnazjalnego w latach 2006 – 2008. A szczególnie nadzoru CKE nad procesem wytwarzania i dystrybucji arkuszy gimnazjalnych.

– Chcemy się dowiedzieć, jak doszło do pomylenia kartek testu. Jeśli nie znajdziemy przyczyny, nie będziemy mieli pewności, że sytuacja się nie powtórzy – mówi Marciniak.

Z informacji „Rz” wynika, że drukarz złożył już wyjaśnienia w CKE. Oświadczył, że materiały otrzymał zbyt późno i pracę wykonywał w pośpiechu.

Maria Magdziarz, p.o. dyrektora CKE, potwierdza, że kontrola już się rozpoczęła: – Dotyczy tego, jak przekazujemy materiały.

Tuż przed końcem roku szkolnego okazało się, że na zaświadczeniach o wynikach egzaminu gimnazjalnego komisja zaniżyła uczniom punktację. Błędy były konsekwencją pomyłkowego zszycia w drukarni dwóch różnych wersji tego samego testu matematyczno-przyrodniczego. Pomylenie kartek spowodowało, że punktacja była źle przyporządkowana do zadań i program czytający wyniki przyznawał uczniom zero punktów za poprawne odpowiedzi. Gimnazjaliści mogli w ten sposób stracić 11 na 50 punktów z testu. A wynik egzaminu wraz z ocenami decyduje o dostaniu się do liceum.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?