B y dodawać życia do lat, a nie tylko lat do życia”… – mówiła prof. Halina Szwarc, kierownik Zakładu Gerontologicznego w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego Lekarzy w Warszawie, 12 listopada 1975 roku podczas wykładu inaugurującego działalność pierwszego w Polsce uniwersytetu trzeciego wieku. Stworzyła go po konsultacjach z inicjatorem pierwszych takich instytucji we Francji Pierre’em Vellasem. Otwarcie jego pierwszego UTW w Tuluzie w 1973 roku zachęcało specjalistów gerontologów i geriatrów do badań nad jakością życia osób starszych, których dzięki postępowi medycyny przybywało w całej Europie. Vellas zdawał sobie sprawę, że zmiana sposobu i warunków życia po przejściu na emeryturę może negatywnie wpłynąć na zdrowie, samopoczucie i kondycję coraz dłużej żyjących kilkudziesięciolatków. Dał więc seniorom nie tylko możliwość zapełnienia luk w edukacji, ale też spotkania się z rówieśnikami i młodszymi studentami. Francuskie uniwersytety trzeciego wieku są dziś centrami kształcenia ustawicznego powiązanymi z francuskimi szkołami wyższymi. Idee Vellasa najszybciej poza Francją znalazły oddźwięk w Belgii, Hiszpanii, Szwajcarii i w Polsce.
[b]Nadprzeciętnie aktywni[/b]
– To była pierwsza w Polsce instytucja, w której dostrzeżono potrzeby człowieka starszego – opowiada o uniwersytecie stworzonym przez prof. Szwarc Krystyna Bielowska, która zajmuje się historią ruchu UTW w Polsce. – W pierwszym roku udział w wykładach wzięły 323 osoby. W ciągu dziesięciu lat ich liczba wzrosła trzykrotnie. Obecnie zaś w naszych zajęciach uczestniczy 1200 osób. Ale zainteresowanych jest znacznie więcej, niektórzy czekają na listach rezerwowych po dwa – trzy lata.
Studenci spotykają się na seminariach z historii Warszawy, sztuki i teatru, na kursach informatycznych i lektoratach angielskiego, niemieckiego, francuskiego, włoskiego, hiszpańskiego. Przyłączają się do zespołów: malarskiego, literackiego, muzycznego, biorą udział w próbach chóru, przychodzą na gimnastykę, grają w brydża…
Wiele z tych zajęć może się odbywać dzięki zaangażowaniu słuchaczy zrzeszonych w kilku grupach, w tym w Zespole Pomocy Koleżeńskiej, którego członkowie odwiedzają chorych seniorów w domach, szpitalach, pomagają w zakupach, wypełnianiu PIT, udzielają porad prawnych. – Wykształcenie bowiem to niejedyna rzecz, jaka jest potrzebna starym ludziom. Istotne są orientacja we współczesnym świecie i nadążanie za zmianami technologicznymi – mówi Bielowska. – To UTW stara się zapewnić swoim słuchaczom, którzy należą zazwyczaj do grupy ludzi nadprzeciętnie aktywnych intelektualnie i fizycznie w swoim przedziale wiekowym.