Ogólnopolska pikieta pracowników oświaty organizowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego odbędzie się przed południem przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Jak informuje w przesłanym komunikacie rzeczniczka związku Magdalena Kaszulanis w ten sposób chcą "wyrazić swój protest wobec polityki edukacyjnej prowadzonej przez Joannę Kluzik-Rostkowską". "Przypomną postulaty, jakie złożyli na ręce minister edukacji podczas 22-tysięcznej manifestacji, która przeszła ulicami Warszawy 18 kwietnia. Związek domaga się podjęcia rzeczywistego dialogu w sprawach dotyczących: zwiększenia nakładów na edukację, poszanowania zawodu nauczyciela, podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, zahamowania likwidacji szkół i placówek oświatowych, zaprzestania łamania prawa przez samorządy i wzmocnienia roli nadzoru pedagogicznego".
Jak dodaje rzeczniczka związku "brak woli prowadzenia negocjacji ze strony minister edukacji oraz lekceważenie środowiska oświatowego i jego problemów sprawia, że nauczyciele z całej Polski po raz kolejny wyjdą na ulice Warszawy 19 maja".
W ubiegłym tygodniu ZNP wystąpił do premier Ewy Kopacz z prośbą o spotkanie z pikietującymi nauczycielami. "Jesteśmy przekonani, że doceniając znaczenie i rolę nauczycieli w procesie kształcenia, zechce Pani spotkać się przedstawicielami środowiska oświatowego" – napisał prezes ZNP Sławomir Broniarz w liście do premier Ewy Kopacz.
Związkowcy złożą w kancelarii pismo adresowane do premier Ewy Kopacz. "Dziś chcemy przedstawić nasze postulaty premierowi Rządu RP, ponieważ minister edukacji nie podjęła dialogu w żadnej z podniesionych przez nas spraw, dotyczących: zwiększenia nakładów na edukację, poszanowania zawodu nauczyciela, podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, zahamowania likwidacji szkół i placówek oświatowych, zaprzestania łamania prawa przez samorządy, wzmocnienia roli nadzoru pedagogicznego" – czytamy w petycji ZNP.