Wyrażanie przez nauczycieli akademickich swoich przekonań nie będzie stanowiło przewinienia dyscyplinarnego. Tak wynika z nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, uchwalonej przez Sejm. Nowelizacja określana jest jako "pakiet wolnościowy" lub "pakiet wolności akademickiej".
Przewiduje m.in. możliwość wniesienia środka zaskarżenia od postanowienia rektora o poleceniu rzecznikowi dyscyplinarnemu rozpoczęcia prowadzenia sprawy. Komisja dyscyplinarna przy ministrze uchyli postanowienie – gdy sprawa będzie dotyczyła wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych, albo utrzyma je w mocy – jeżeli zarzuty nauczyciela akademickiego będą bezzasadne. Zgodnie z projektowanymi rozwiązaniami od orzeczenia komisji dyscyplinarnej przy ministrze będzie przysługiwało zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Czytaj więcej
Rzecznik praw obywatelskich, rektorzy i związkowcy apelują o wycofanie się z pakietu wolności akademickiej.
Projekt negatywnie oceniły m.in.: Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich czy Akademia Młodych Uczonych. Uważają, że obecnie obowiązujące przepisy wystarczająco chronią wolność słowa.
Sejm wprowadził do ustawy poprawkę niezwiązaną z wolnością akademicką. Przewiduje, że środki finansowe na szkolnictwo wyższe i naukę przyznane w formie dotacji celowej na rok 2020 na inwestycje w kształcenie i działalność naukową oraz inwestycje w badania naukowe lub prace rozwojowe, niewykorzystane w roku 2021, pozostaną w dyspozycji podmiotu, któremu zostały przyznane. Będzie mógł je wykorzystać w 2022 r.