Być może w 2010 roku większość uczelni będzie od kandydatów wymagała dobrego wyniku z polskiego na maturze. – Będę do tego gorąco namawiał rektorów – mówi „Rz” wiceminister Zbigniew Marciniak.
Matura z polskiego jest obowiązkowa. Ale wyniki z niej decydują o dostaniu się głównie na kierunki humanistyczne. – Efekt jest taki, że nawet zdolni uczniowie, którzy nie idą na te studia, zdają polski na minimalnym poziomie 30 procent punktów potrzebnych do zaliczenia matury – mówi wiceminister.
Resort chce wzmocnić rangę języka ojczystego. – W preambule do nowych podstaw programowych zapisaliśmy, że każdy nauczyciel ma obowiązek dbać o rozwój języka polskiego. Chcielibyśmy, by również uczelnie określiły, że choć w pięciu procentach również matura z polskiego będzie decydowała o dostaniu się na studia – wyjaśnia prof. Marciniak.
52 procent to średni wynik tegorocznej matury z języka polskiego na poziomie podstawowym
Profesor Jan Krysiński, przewodniczący Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych i rektor Politechniki Łódzkiej, popiera pomysł: – To podniesie poziom prac magisterskich i inżynierskich. Aż przykro patrzeć, jakie błędy ortograficzne robią studenci – mówi profesor. Deklaruje, że będzie się starał, aby polski wpisać do przedmiotów branych pod uwagę w rekrutacji w 2010 r. (na 2009 r. zasady już są określone).