Uczniowie ostatniej klasy szkoły podstawowej i szkół ponad ponadpodstawowych obowiązkowo mają zajęcia z edukacji dla bezpieczeństwa. Jednak czytając podstawę programową z tego przedmiotu, można odnieść wrażenie, że nie jest ona nastawiona na działania obronne a raczej sytuacje kryzysowe. Czy należałoby zatem przywrócić w szkołach przysposobienie obronne?
Zdaniem generała Bogusława Packa, byłego rektora Akademii Obrony Narodowej a obecnie dyrektora Muzeum Wojska Polskiego powrót do przysposobienia obronnego w szkołach ma sens, ale kluczowe jest dobre przygotowanie kadry szkolącej. W zajęciach szkolnych mogliby pomagać przedstawiciele organizacji proobronnych np. Związku Strzeleckiego. - To są ludzie wystarczająco przygotowani, żeby uczyć na poziomie – mówił Pacek.
Ekspert zwracał także uwagę na rolę klas mundurowych, które od kilku lat działają w naszych szkołach średnich. - Klasy mundurowe dają więcej niż jedna godzina przysposobienia obronnego. Budują postawę, kształtują mentalność, ale to nie wystarczy – mówi generał Pacek. Podkreśla, że ich programy mogłyby być bardziej wojskowe i lepiej dostosowane do realnych potrzeb obronnych kraju.
Czytaj więcej
- Nie planujemy powszechnej, obowiązkowej służby wojskowej. Nie wracamy do przeszłości z bardzo wielu powodów. Ten system w warunkach Polski dzisiaj się nie sprawdzi - mówi w rozmowie z RMF FM wiceszef MON Paweł Zalewski.
Jak powinny wyglądać szkolenia wojskowe dla dorosłych?
Ale ani klasy mundurowe ani edukacja dla bezpieczeństwa czy przysposobienie obronne nie wystarczą. Generał zwraca uwagę na to, że konieczne jest systematyczne szkolenie dorosłych Polaków do walki – co zresztą zapowiedział już premier Donald Tusk.