Za udział w wolontariacie można otrzymać wpis na świadectwie i 3 dodatkowe punkty w rekrutacji do liceum. - Zastanawiamy się z grupą organizacji pozarządowych, czy to, że młodzi ludzie, uczniowie dostają dodatkowe punkty za to, że wykonują wolontariat, to jest zachęta, czy jednak niekoniecznie? Zdania podzielone, bo część z organizacji mówi, że to jest dobry pomysł, bo w ten sposób chociaż jedna może osoba zachęci się do tego, żeby być wolontariuszem w przyszłości jako osoba dorosła. Ale i jest też bardzo dużo głosów sceptycznych, kiedy pokazuje się, że uczniowie robią to tylko i wyłącznie dla punktów, a nie po to, żeby zaangażować się zgodnie z ideą wolontariatu – mówiła w podcaście „Szkoła na nowo” Adriana Porowska, ministra do spraw społeczeństwa obywatelskiego.

Wolontariat należy rozwijać w niewielkich miejscowościach

Porowska, która od lat związana jest z organizacjami pozarządowymi zwróciła uwagę na to, że nie w każdym miejscu w kraju młodzi ludzie mogą się angażować w działalność społeczną. To pogarsza sytuację młodych ludzi, którym podczas rekrutacji trudno jest konkurować z kolegami z dużych miast. - Są duże miasta, takie jak Warszawa, Kraków, Gdańsk, gdzie jest dużo organizacji pozarządowych, które mają już koordynatorów wolontariatu, którzy rozumieją, na czym ten wolontariat polega, zapewniają też bezpieczeństwo młodym osobom i zachęcają do wolontariatu. A zupełnie inna sytuacja jest tych młodych osób, które chciałyby się zaangażować w mniejszych miejscowościach – mówiła Porowska. I dodała, że planowane są specjalne rozwiązania ułatwiające działalność społeczną poza dużymi centrami. Przeznaczono na to 70 mln zł np. na specjalne „nagrody” dla osób działających społeczne. Co to mogłoby być? Zdaniem ministry np. zniżki na bilety komunikacji miejskiej.

Czy zmiana „sposobu wynagradzania” młodych wolontariuszy miałaby zastąpić punkty do liceum. – Trzeba to wszystko przemyśleć – stwierdziła Porowska.