Reklama

„Poczuj chemię do Jezusa” – lepsze innowacyjne zajęcia niż straszenie piekłem

Nie wolno nikogo hejtować. A zwłaszcza już tych nauczycieli, którzy starają się prowadzić lekcje w ciekawy, innowacyjny sposób. I nie powinno mieć znaczenia jakiego przedmiotu uczą - czy jest to język polski, biologia czy religia.

Publikacja: 15.06.2023 14:37

Dzieci w jednej z toruńskich szkół uczyły się na religii o sakramentach z wykorzystaniem eksperyment

chemia

Dzieci w jednej z toruńskich szkół uczyły się na religii o sakramentach z wykorzystaniem eksperymentów chemicznych

Foto: adobe stock

W szkole podstawowej nr 35 im. Polskich Olimpijczyków w Toruniu odbyły się zajęcia "Poczuj chemię do Jezusa". Informacja o nich, która pojawiła się na stronie placówki na FB od wczoraj rozgrzewa portale społecznościowe.

"W roku szkolnym 2022/23 klasy pierwsze brały udział w innowacji pedagogicznej "Poczuj chemię do Jezusa". Dzieci za pomocą bezpiecznej chemii poznawały istotę sakramentów świętych. Przeprowadzono siedem lekcji z użyciem eksperymentów chemicznych.  Uczniowie nie tylko obserwowali, ale również sami wykonywali doświadczenia" – podała szkoła.

Dziś jednak post o tych zajęciach zniknął. Dyrektorka szkoły Ewa Lerman poinformowała media, że usunęła post z uwagi na hejt, który wylał się na nauczycielkę odpowiedzialną za zajęcia.

Internauci dociekali, czy szkoła jest prywatna, katolicka i w ramach jakich zajęć odbyła się innowacja. Chcieli wiedzieć, jak wyglądały eksperymenty bierzmowania, małżeństwa czy pokuty. A nawet, czy w ramach zajęć przemieniano wodę w wino – choć przecież cud w Kanie Galilejskiej to nie sakrament i nie mógł być przedmiotem tych zajęć. Generalnie śmiechu było co niemiara.

Czytaj więcej

Facetka_z_Poradni: uczniowie powinni mieć takie same świadectwa. Wszyscy z paskami
Reklama
Reklama

Ja jednak broniłabym szkoły. Lekcje religii są lekcjami nieobowiązkowymi i biorą w nich udział tylko te dzieci, których rodzice wyrażą taką chęć. Możemy więc założyć, że rodzicom tych dzieci zależało, by ich pociechy nauczyły się coś niecoś o sakramentach. Pewnie, że można kazać wykuć dziecku na pamięć i przepytać podczas egzaminu do komunii (zakładamy, że rodzice posyłając dziecko na religię chcą, by do niej przystąpiły). Ale chyba lepiej przekazać dzieciom tę wiedzę w ciekawy, nietuzinkowy sposób niż kazać kuć katechizm.

Jaka powinna być polska szkoła? 

Dziś dużo się mówi o pruskiej, rygorystycznej szkole w której największy nacisk kładzie się na wielogodzinne wkuwanie z podręczników. Że w szkole jest za mało ciekawych, prowadzonych w nowatorski sposób zajęć. Narzekamy, że dzieci nie mogą brać udział w eksperymentach, doświadczać i rozwijać swojej kreatywność. A innowacje w szkołach bywają sprowadzane do pracy w grupie.

Dlatego jeśli nauczycielowi, mimo obciążenia pracą i słabych zarobków, chce się robić coś ekstra, to chwała mu za to.

Rozumiałabym oburzenie, gdyby „Poczuj chemię do Jezusa” odbywały się w ramach lekcji chemii. Ale oburzenie, że ktoś stara się w ciekawy sposób uczyć religii? Naprawdę trudno to zrozumieć.

I chyba eksperymenty chemiczne są lepsze niż straszenie piekłem, szatanem i wiecznym potępieniem. A tak też się przecież zdarza, bo w wielu szkołach lekcje religii pozostawiają naprawdę wiele do życzenia.

Reklama
Reklama
Szkoły podstawowe i średnie
Wiceminister cyfryzacji: Rusza dystrybucja sprzętu komputerowego do szkół
Szkoły podstawowe i średnie
Zmiany w organizacji pracy szkół i przedszkoli. MEN publikuje projekt nowego rozporządzenia
Szkoły podstawowe i średnie
Przedmiot przyroda wróci do polskich szkół? MEN otwiera konsultacje Reformy26
Szkoły podstawowe i średnie
Posłowie pytają o absencje uczniów. MEN odpowiada na wątpliwości
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Szkoły podstawowe i średnie
Pierwszy bilans edukacji zdrowotnej. Wiemy, ilu uczniów chodzi na zajęcia
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama