Kiedy wybierasz się na wycieczkę, sprawdzasz dokąd pojedziesz, czytasz opinie innych klientów, patrzysz na przyznane gwiazdki. To taka norma. Nie ufamy samemu przyznawaniu np. hotelom gwiazdek i zawsze rozszerzamy krąg naszych poszukiwań o inne oceny danego hotelu.
Czekaj, przecież tam pracują ludzie? Czy to niesprawiedliwe? Dlaczego nie słyszę głosów, że nie można ludzi zamknąć w trzech lub pięciu gwiazdkach?
Edukacja to też usługa. Wiem, że nie wszyscy się z tym zgadzacie, ale ja tak patrzę na swoją pracę. Nie potrzebuję startować w konkursach, zdobywać tytułów i wygrywać plebiscytów za sms-y. Znam wartość swojej pracy i znam też swoje ograniczenia. To ma swoją cenę.
Mnie nie oburza ranking „Perspektyw” i od zawsze uważam, że nawet najszerzej reklamowany produkt (ostatni przykład z upadkiem pewnej platformy zakupowej to potwierdza) nie przetrwa, gdy nie idzie za tym jakość. Dobra szkoła jest dobra i bez rankingów, one tylko to potwierdzają. Zapewniam Was, że uczniowie i uczennice oraz ich rodzice zdobywają więcej informacji, niż tylko to co czytają w rankingu „Perspektyw”. Przecież sama metodologia rankingu pokazuje dość ograniczony obraz pracy szkoły.
I nade wszystko – żyjemy w wolnym kraju. Zacznijmy żyć jak wolni ludzie. Każdy ma prawo zrobić ranking, każdy ma prawo zorganizować konkurs . Pytanie jest inne – po co bierzecie w nim udział?