- Z feriami u dzieci jest tak jak z urlopem u dorosłych – mówi dr. n. o zdr. Kamila Lenkiewicz, specjalista psychoterapii dzieci i młodzieży, psychologii klinicznej, dyrektor medyczny EZRA UKSW. - Zapominamy często, że szkoła i nauka są dla dzieci jak praca, dla każdego przychodzi moment, że chce odpocząć, wyjechać. A jeśli w domu, w rodzinie występują dodatkowo jeszcze jakieś problemy np. ktoś bliski choruje, to bardzo ważne jest, żeby móc się od tego oderwać.
Pozbyć się problemów
Zadbały o to m.in. władze Wielkopolski, gdzie blisko 500 dzieci, w wieku od 7 do 18 lat, z rodzin z problemem uzależnień będzie miało możliwość skorzystania w trakcie ferii ze zorganizowanego wypoczynku. W trakcie zajęć pojawią się m.in elementy treningu asertywności, nabywanie umiejętności rozwiązywania konfliktów i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Przewidziane są też wycieczki: zwiedzanie zabytków, wizyty w kinie i na basenie, a jeśli dopisze zimowa pogoda - jazda na nartach, sankach i łyżwach. Wypoczynek ma być połączony „z oddziaływaniem socjoterapeutycznym".
Samorząd regionu przeznaczył na ten cel ponad 700 tys. zł – jak informuje biuro prasowe wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego. O dotację na organizację wypoczynku mogły ubiegać się organizacje pozarządowe z regionu, które mają w swym statucie zapis o działalności z zakresu przeciwdziałania uzależnieniom. Wyłoniono 10 podmiotów, m.in. z Pleszewa, Złotkowa, Słupcy, Gniezna, które zorganizują zimowy wypoczynek głównie w górach.
Według dr Lenkiewicz dla wielu dzieci często może to być pierwsza sytuacja, kiedy będą miały szansę zobaczyć trochę inny świat, zwiedzić nieznane sobie okolice. – Organizowaliśmy wyjazdy dla dzieciaków z warszawskich Bielan, okazało się, że sporo jest takich, które nigdy nie opuściły swojego miasta, czy nawet dzielnicy – wskazuje dr Lenkiewicz. I dodaje: - Takie wyjazdy nie mogą zaszkodzić, będą zawsze procentować. Możliwość obejrzenia czegoś nowego i innego spędzania czasu powoduje pragnienie dążenia do rozwoju, pozwala nie skupiać się na tej ciemniejszej stronie życia, którą tak wiele dzieci przecież zna. Jak im nie pokażemy innego życia, to nie będą wiedziały za czym mają tęsknić, do czego dążyć. I może zbiorą siły, by zmierzać się potem z trudną codziennością – podkreśla psychoterapeutka.