“Proszę dyrektorów, by nie wyrzucali religii na pierwszą lub ostatnią lekcję” – mówiła Barbara Nowak na zorganizowanej w Częstochowie konferencji „Prześladowany jak katolik”.
O zbadanie, czy kurator Barbara Nowak nie łamie prawa, wywierając naciski na dyrektorów szkół, poprosili RPO posłowie Koalicji Obywatelskiej.
W październiku zastępca RPO Stanisław Trociuk w piśmie do kurator zwrócił uwagę, że nakłanianie dyrektorów szkół publicznych do nieumieszczania lekcji religii na pierwszych i ostatnich godzinach lekcyjnych jest to sprzeczne z postulatami zgłaszanymi Rzecznikowi przez rodziców. Dzieci, które skorzystały z możliwości rezygnacji z zajęć z religii są w takiej sytuacji zmuszane do spędzenia „okienka” np. w bibliotekach szkolnych lub świetlicach. Zdaniem wnioskodawców może to rodzić w dzieciach poczucie wykluczenia. Sygnalizowany jest też niekiedy problem organizowania na lekcjach religii podczas nieobecności katechety zastępstw z przedmiotów obowiązkowych dla wszystkich uczniów.
Czytaj więcej
Promowana przez Ministerstwo Edukacji i Nauki edukacja włączająca nie podoba się małopolskiej kurator oświaty. Jak wynika z jej ostatniego wpisu na Twitterze, masowe szkoły nie są dla wszystkich dzieci ze specjalnymi potrzebami.
Trociuk przypomniał stanowisko otrzymane od Ministra Edukacji i Nauki w 2020 r. Szef resortu wskazał, że warunki organizacyjne nauki religii i etyki w szkole, związane m. in. z ustalaniem miejsca tych zajęć w planie lekcji oraz zapewnieniem opieki lub zajęć wychowawczych uczniom, którzy w tej nauce nie uczestniczą, należą do wyłącznych kompetencji dyrektora szkoły. On też ustala tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy.