Broniarz: Nauczycielom nie ma czego zazdrościć

Argumenty przeciwko Karcie Nauczyciela są w większości niemerytoryczne - mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP, w rozmowie z Zuzanną Dąbrowska w telewizji News24, komentując zapowiedź ministra Przemysława Czarnka o likwidacji Karty Nauczyciela.

Publikacja: 21.04.2023 14:59

Sławomir Broniarz prezes ZNP

Sławomir Broniarz prezes ZNP

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Broniarz został zapytany o to, dlaczego Karta Nauczyciela stała się przedmiotem politycznego sporu.

- Minister zapowiedział likwidację Karty Nauczyciela, ponieważ ten pomysł jest dobrze odbierany w części środowisk politycznych. Problem polega na tym, że argumenty za tym rozwiązaniem są mało merytoryczne. Najczęściej nie dotyczą istoty tego dokumentu i zapisów tej ustawy. Politycy często nie mają czasu, żeby zapoznać się z tą ustawą, co sprawia, że nie są w stanie rzetelnie się wypowiedzieć w tej sprawie. Argument, który zwykle jest podnoszony, to fakt, że ustawa pochodzi ze stanu wojennego, a więc należy ją zlikwidować. Zwrócę jednak uwagę, że ustawa nie było pisana w Sztabie Generalnym Ludowego Wojska Polskiego - tworzyła ją ówczesna opozycja i nauczyciele. Drugi argument przeciwko Karcie Nauczyciela bazuje na bardzo niskich pobudkach. Mianowicie, nauczycielom zazdrości się rzekomego 18-godzinnego czasu pracy. A przecież nauczyciele pracują znacznie dłużej, nie tylko "pod tablicą" - wyjaśnił związkowiec.

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Nauczyciele
Kolejni nauczyciele otrzymają bony na laptopy. Zmiany w ministerialnym programie
Nauczyciele
Wyższe odprawy i nagrody dla nauczycieli. MEN planuje zmiany
Nauczyciele
Minister edukacji Estonii: nauczyciele muszą dobrze zarabiać
Nauczyciele
Podcast "Szkoła na nowo": Czy smartfon może być pomocą naukową?
Nauczyciele
Podcast „Szkoła na nowo”: Dlaczego młodzi nauczyciele odchodzą z pracy