Największym problemem dotyczącym egzaminów maturalnych okazało się podejrzenie wycieku tematów egzaminacyjnych z języka polskiego.
Z danych Google Trends wynika, że tematy, które pojawiły się na egzaminie, były wyszukiwane już od godziny 7 rano. Pierwszy pojawił się już o 6.24.Wcześniej hasła "wesele elementy fantastyczne" nie były praktycznie wpisywane. Zapytania napływały w zasadzie tylko z województwa podlaskiego, choć pojawiło się też kilka wpisów z Mazowsza.
Czy rzeczywiście mogło dojść do przecieku? Ustalą to śledczy. – W związku z informacjami dotyczącymi możliwych wywołań w Google fraz związanych z tematem tegorocznego egzaminu maturalnego z języka polskiego na poziomie podstawowym z terenu województwa podlaskiego przed godz. 9.00, informuję, że w tej sprawie dziś zostanie złożone na policję przez CKE zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi "Rzeczpospolitej" Anna Ostrowska, rzeczniczka MEN. - Dalsze kroki będą uzależnione od ustaleń śledczych - dodaje.