Kto w Europie płaci za naukę

Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których studia dzienne są jeszcze bezpłatne

Publikacja: 22.11.2007 03:39

Tak wynika z właśnie opublikowanego raportu „Kluczowe dane o szkolnictwie wyższym 2007” Europejskiej Sieci Informacji o Edukacji Eurydice. To pierwsze opracowanie, które tak dużo uwagi poświęca finansowaniu studiów dziennych na uczelniach publicznych w krajach UE. Powstał na zlecenie Komisji Europejskiej.

– Szkolnictwo wyższe znalazło się w centrum zainteresowania unijnych instytucji – podkreśla Anna Smoczyńska, koordynator Eurydice – Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji.

I wymienia powody: – Proces boloński zakłada osiągnięcie porównywalności systemów kształcenia, a strategia lizbońska stworzenie konkurencyjnej gospodarki opartej na wiedzy.

Raport może też stać się argumentem w dyskusji o odpłatności za studia w Polsce. Wynika z niego bowiem, że Polska, Dania, Grecja, Czechy, Szkocja oraz Irlandia to kraje, w których studenci stacjonarnych studiów dziennych nie ponoszą opłat za naukę. W innych płacą czesne (np. w Austrii ok. 400 euro za semestr), opłaty administracyjne (np. Francja, Niemcy od 50 do 200 euro) albo składki na rzecz organizacji studenckich (np. Finlandia).

– W krajach skandynawskich opłaty na rzecz organizacji studenckich są wysokie, ale pieniądze wracają do studentów w postaci wsparcia socjalnego: dopłat do opieki zdrowotnej, transportu – mówi Smoczyńska.Raport pokazuje zróżnicowanie finansowania nawet w obrębie danego kraju, np. w Finlandii studenci niektórych kierunków politechnicznych są zwolnieni z opłat. Autorzy opracowania zwracają uwagę, że odpłatność za naukę od tego roku wprowadzają Węgry oraz landy w Niemczech, w których dotychczas nauka była bezpłatna.

Ale za to płatnej nauce towarzyszy rozbudowany system zniżek, stypendiów, kredytów oraz ulg w podatkach dla rodziców.

– We Włoszech wydatki na czesne nie są dotkliwe, bo uzależnia się je od dochodów rodziców. Niskie zwalniają z opłat – przyznaje Beata Mazurkiewicz, która w Rzymie studiowała ekonomię.

– W Hiszpanii za studia nie płacą dzieci urzędników, wykładowców uniwersyteckich i osób pracujących na etatach państwowych. Innych nauka kosztuje od 700 euro wzwyż. Najtańsze są studia humanistyczne, najdroższa jest medycyna. Płaci się za kredyty na każdy przedmiot. Jeden to 12 kredytów, czyli ok. 120 euro – opowiada Zuzanna Gawron, studentka filologii hiszpańskiej na uniwersytecie w Granadzie.

Raport pokazuje, że w niemal całej Europie szkolnictwo wyższe jest publiczne. Prywatne prężnie się rozwija w Polsce, na Cyprze, w Portugalii i Rumunii.

Profesor Tadeusz Luty, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, zauważa, że przez to nasz system odpłatności za studia jest najdziwniejszy na tle innych krajów europejskich. – Jest niesprawiedliwy i niedemokratyczny. Część młodzieży korzysta z darmowej nauki, a część płaci – ocenia profesor. ?

Więcej o raporciewww.eurydice.orgwww.socrates.org.pl/eurydice

Tak wynika z właśnie opublikowanego raportu „Kluczowe dane o szkolnictwie wyższym 2007” Europejskiej Sieci Informacji o Edukacji Eurydice. To pierwsze opracowanie, które tak dużo uwagi poświęca finansowaniu studiów dziennych na uczelniach publicznych w krajach UE. Powstał na zlecenie Komisji Europejskiej.

– Szkolnictwo wyższe znalazło się w centrum zainteresowania unijnych instytucji – podkreśla Anna Smoczyńska, koordynator Eurydice – Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?