Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski, Politechnika Warszawska i Uniwersytet Łódzki są wymienione w ogłoszonym wczoraj corocznym QS World University Rankings.
– To jeden najważniejszych międzynarodowych rankingów. Pokazuje, na którym miejscu są uczelnie w skali światowej – mówi dr Kazimierz Bilanow z Międzynarodowej Grupy Eksperckiej ds. Rankingów.
Żadna polska szkoła wyższa nie znalazła się wśród 300 najlepszych (na pierwszym miejscu jest Uniwersytet w Cambridge, ze środkowej Europy najwyżej – na 276. pozycji – jest Uniwersytet Karola w Pradze).
Wszystkie polskie szkoły wyższe spadły w rankingu w porównaniu z rokiem ubiegłym. UJ zajął 393. pozycję (w 2010 – 304.); UW plasuje się między 401. a 450. miejscem (364.), PW między 551. a 600. (w 2010 r. 501. – 550.), a UŁ ma miejsce 601+ (2010 r. 551. – 600.).
– W tym rankingu liczy się prestiż uczelni w międzynarodowym środowisku akademickim, wśród pracodawców oraz umiędzynarodowienie, czyli m.in. liczba zagranicznych studentów, i cytowania. A właśnie umiędzynarodowienie to słaba strona polskich uczelni – komentuje Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy", która razem z „Rz" przygotowuje ranking krajowych uczelni.