Wybór kierunku studiów to niełatwe zadanie. Młodzi ludzie często ulegają podpowiedziom rodziców, znajomych lub wybierają tzw. modne kierunki. Potem okazuje się, że wybór był chybiony, i przychodzi rozczarowanie. Bywa też tak, że studentów przytłacza zbyt ciężki program nauczania. Wtedy warto zastanowić się nad zmianą kierunku czy nawet uczelni.
Prawo daje takie możliwości. I nie warto czekać ze skorzystaniem z nich – bo po co tracić czas na niechcianym kierunku? System studenckich migracji regulują ustawa prawo o szkolnictwie wyższym oraz wewnętrzne regulaminy uczelni.
1.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o szkolnictwie wyższym każdemu przysługuje prawo do bezpłatnego studiowania, a raczej korzystania z bezpłatnej nauki tylko przez określony czas, którego wymiar określają punkty ETCS. W ramach studiów pierwszego stopnia (licencjackich) limit wynosi 180 pkt (semestralny wymiar zajęć to 30 pkt). Na studiach drugiego stopnia jest to 90 pkt, na jednolitych magisterskich pięcioletnich lub sześcioletnich odpowiednio 300 i 360 pkt.
Ponad te limity student otrzymuje punkty do wykorzystania na cały dodatkowy semestr (czyli 30 pkt), co pozwala mu na przykład na zmianę kierunku studiów po jednym semestrze z zachowaniem pełnej puli punktów niezbędnych do zdobycia tytułu magistra bez wnoszenia dodatkowych opłat.
Jeżeli w trakcie nauki student przekroczy przyznane mu limity, będzie musiał zapłacić za ponadwymiarowe zajęcia. Jednak zgodnie z tymi regułami, jeśli nie zakończy semestru zaliczeniem przedmiotów, to pula przyznanych mu punktów nie zostanie zmniejszona, bo samo uczestnictwo w zajęciach – bez ich zaliczenia – nie zmniejsza puli jego punktów.