Reklama

Rzeź szkolnych sklepików

Nawet kilka tysięcy punktów sprzedaży mogło zniknąć ze szkół po wprowadzeniu zakazu tzw. śmieciowego jedzenia – wynika z danych Konfederacji Lewiatan.

Aktualizacja: 06.10.2015 07:43 Publikacja: 05.10.2015 16:44

Rzeź szkolnych sklepików

Foto: Fotorzepa,/Piotr Nowak

Najwięcej placówek zamknięto na Pomorzu – ok. 80 proc. – oraz Podkarpaciu, gdzie ich liczba zmniejszyła się o połowę. Czy pozostałe zostaną uratowane przez słynne już drożdżówki minister edukacji? Na razie obowiązują przepisy, które weszły w życie 1 września. W szkołach nie wolno sprzedawać produktów zawierających dużo tłuszczu, soli czy cukru.

W radomskim gimnazjum nr 3 ajentka zamknęła sklepik po 22 latach działalności. „Nie dam rady, nie opłaca mi się w związku z nowymi przepisami" – powiedziała dyrektorowi. On zaczął szukać nowych najemców. Choć dwa razy dawał ogłoszenie na stronie miejskiego biuletynu informacji publicznej, nie było chętnych. – I tu nie chodzi o czynsz, bo w tej sprawie moglibyśmy się dogadać – mówi dyrektor tej szkoły Andrzej Lidak.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Edukacja
Powrót prac domowych w szkołach jest praktycznie pewny. Decyzja już w październiku
Edukacja
Czy obowiązkowe prace domowe wrócą do szkół? Barbara Nowacka określiła datę tej decyzji
Materiał Partnera
Podróż w stronę rozwoju. WSKZ inspiruje do nauki
Reklama
Reklama