Najwięcej placówek zamknięto na Pomorzu – ok. 80 proc. – oraz Podkarpaciu, gdzie ich liczba zmniejszyła się o połowę. Czy pozostałe zostaną uratowane przez słynne już drożdżówki minister edukacji? Na razie obowiązują przepisy, które weszły w życie 1 września. W szkołach nie wolno sprzedawać produktów zawierających dużo tłuszczu, soli czy cukru.
W radomskim gimnazjum nr 3 ajentka zamknęła sklepik po 22 latach działalności. „Nie dam rady, nie opłaca mi się w związku z nowymi przepisami" – powiedziała dyrektorowi. On zaczął szukać nowych najemców. Choć dwa razy dawał ogłoszenie na stronie miejskiego biuletynu informacji publicznej, nie było chętnych. – I tu nie chodzi o czynsz, bo w tej sprawie moglibyśmy się dogadać – mówi dyrektor tej szkoły Andrzej Lidak.
W zespole szkół w małopolskich Barcicach prowadząca sklepik też wypowiedziała umowę, i to już w czerwcu, a nowego najemcy nie ma. Podobnie w szkole podstawowej nr 1 w Ostrołęce. – Pan, który prowadził nasz sklepik od kilkunastu lat, zrezygnował, bo mu się to nie opłacało – tłumaczy dyrektor Alina Jabłonowska. Niemal identyczna sytuacja była w publicznym gimnazjum nr 1 w pomorskim Człuchowie.
W Zespole Szkół Integracyjnych nr 1 w Białymstoku mężczyzna, który wygrał przetarg na prowadzenie sklepiku w nowym roku, zrezygnował jeszcze przed otwarciem. – Przeliczył produkty, którymi mógłby handlować, i wyszło mu, że się nie opłaca – mówi Piotr Górski, dyrektor szkoły. A w II LO w Katowicach nowa ajentka odeszła po dwóch tygodniach.
Z szacunków Konfederacji Lewiatan wynika, że w całej Polsce zamknięto nawet kilka tysięcy sklepików. Resort edukacji nie ma tego typu danych. – Szefowa MEN w połowie września poprosiła dyrektorów szkół i przedszkoli o przekazanie informacji, czy stosowanie nowych przepisów powoduje istotne przeszkody i utrudnienia w funkcjonowaniu szkolnych i przedszkolnych stołówek oraz sklepików. Informację zbiorczą na ten temat kuratorzy przekażą MEN do 6 października – mówi rzecznik resortu Joanna Dębek. Dodaje, że dopiero po uzyskaniu tych danych resort będzie rozważać ewentualne zmiany w przepisach.