Po postawieniu zarzutów przewodniczącej samorządu studenckiego Uniwersytetu Technologicznego-Przyrodniczego w Bydgoszczy za tragiczne w skutkach otrzęsiny, studencki parlament wystosował list otwarty do środowiska akademickiego w Polsce. Zauważa w nim, ze obecnie brak jest skonkretyzowanego zbioru zasad bądź dobrych praktyk, regulującego kwestię organizacji tego typu wydarzeń, a przenoszenie całkowitej odpowiedzialności na studentów jest znaczącym nadużyciem. - Podobnie usprawiedliwianie braku właściwej interwencji ze strony władz uczelni presją samorządów, nie znajduje racjonalnego uzasadnienia – twierdzi Mateusz Mrozek, przewodniczący PSRP.