Przez dwa ostatnie lipcowe tygodnie wnioski o preferencyjny kredyt na studia medyczne złożyło nieco ponad 150 osób. To niewiele, biorąc pod uwagę, że medycynę studiuje w Polsce 131,4 tys. osób. Lekarzy kształci ponad 20 uczelni.
Wnioski można składać od 18 lipca. – Żeby ubiegać się o kredyt, należy być już studentem kierunku lekarskiego polskiej uczelni na zasadach odpłatności – mówi Kinga Szymkiewicz z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Lepiej poprawić maturę
Tegoroczni maturzyści wniosków o kredyt jeszcze więc nie składają. Ale zdaniem młodych lekarzy lepiej, żeby się dobrze zastanowili, zanim to zrobią.
– Największym beneficjentem programu nie są studenci czy ich przyszli pacjenci, ale uczelnie medyczne, które pobierają bardzo wysokie opłaty za studia. A liczba studentów, których rodziców na nie stać, jest ograniczona – mówi Damian Patecki, ekspert Porozumienia Rezydentów, członek Prezydium Naczelnej Izby Lekarskiej.
I dodaje, że lepiej posiedzieć rok w domu i się pouczyć, niż wiązać się umową kredytu, za którego równowartość można kupić mieszkanie. – Wielu moich znajomych dostało się na medycynę za drugim razem i są świetnymi lekarzami – mówi Patecki.