Nauczycielom najczęściej zazdrości się wolnych ferii i wakacji. Przedłużony urlop to zwykle argument tłumaczący, dlaczego w szkołach zarabia się kiepsko. Okazuje się jednak, że na wypoczynek w tym okresie może sobie pozwolić zaledwie co drugi pedagog.
W ankiecie przeprowadzonej przez branżowy „Głos Nauczycielski” wzięło udział 3536 nauczycieli. Tylko 1774 osoby odpowiedziały, że okres wakacyjny przeznaczają na wypoczynek po trudnym roku szkolnym. 817 osób, czyli 23 proc. uczestników ankiety, w tym czasie bierze dodatkowe zlecenia, by podreperować budżet. 668 osób, czyli 19 proc. ankietowanych, stwierdziło, że letnie miesiące chce wykorzystać na szukanie nowej pracy.