Zdaniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, skarga Prokuratora Generalnego była niezasadna, bo wyroki sądów obu instancji w Toruniu nie naruszały ani konstytucji, ani innych ustaw. Tym samym droga prawna w Polsce w tej sprawie została wyczerpana - donosi portal Onet.pl.
Zaświadczenie od proboszcza
Sprawa zaczęła się w marcu 2017 r. Stojący wówczas na czele toruńskiego SLD Marek Jopp postanowił studiować podyplomowo na założonej przez ojca Tadeusza Rydzyka lokalnej uczelni ze względu na niską cenę na kierunku "polityka ochrony środowiska – ekologia i zarządzanie".
Początkowo Jopp został przyjęty na studia w WSKSiM, mimo że nie dostarczył
wymaganego zaświadczenia od proboszcza. Tłumaczył, że nie
będzie mógł go załączyć, bo jest niewierzący. 3 marca 2017 r. uczelnia wydała pisemną decyzję o przyjęciu go na wybrany kierunek.
Dopiero, gdy Marek Jopp stawił się na uczelni na pierwszy wykład, powiadomiono go, że przez brak zaświadczenia od proboszcza nie będzie mógł studiować. Zwrócono mu pieniądze i nie uwzględniono składanych odwołań.
Czytaj więcej
Jest prawomocna decyzja sądu w sprawie sporu Marka Joppa z założoną przez ojca Rydzyka Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Uczelnia musi zapłacić niedoszłemu studentowi 5 tys. zł za dyskryminację wyznaniową - informuje portal Onet.pl.