Studenci medycyny skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, że po wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla medyków niektóre uczelnie uzależniają możliwość kontynuowania studiów od zaszczepienia przeciwko COVID-19. Wymagają też od studentów dostarczania do dziekanatów dokumentów potwierdzających szczepienie.
Zgodnie z przyjętymi przez rząd przepisami, do 1 marca 2022 r. szczepionkę muszą przyjąć osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci, studenci medycyny i pracownicy podmiotów medycznych.
RPO przyznaje, że niepoddanie się obowiązkowym szczepieniom faktycznie może prowadzić do pewnych sankcji, ale jak zauważa, ich katalog jest zamknięty i próżno w przepisach szukać podstaw do ograniczenia możliwości nauki niezaszczepionych studentów. - Takie działania są zatem ograniczeniem konstytucyjnie chronionego prawa do nauki - podkreśla.
Jak dodaje, władze uczelni nie mogą też weryfikować informacji dotyczących faktu zaszczepienia się przeciw COVID-19. - Nakładanie na studentów obowiązku dostarczania dokumentów potwierdzających szczepienie może być odczytywane jako ograniczenie prawa do ochrony prywatności, w sytuacji gdy uczelnia przetwarza dane studentów dotyczące zdrowia. Tym bardziej, że student, który chce kontynuować naukę, w praktyce nie ma innego wyjścia, jak ujawnienie informacji o pełnym zaszczepieniu - wskazuje Rzecznik.
RPO zaznacza, iż jest świadomy, że przyczyną ograniczeń dla osób niezaszczepionych jest troska o życie i zdrowie studentów, personelu medycznego i pacjentów, a także chęć zapewnienia bezpiecznych warunków kształcenia praktycznego. Dlatego w piśmie do ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego wskazuje, że po wprowadzeniu obowiązku szczepień dla medyków tym bardziej celowe jest podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która rozwiąże opisane problemy.