Dofinansowanie składek dla opiekunek dzieci było kosztowne i nieefektywne – uznał rząd PiS i po blisko siedmiu latach rezygnuje z pełnego dofinansowania opiekunek dla najmłodszych dzieci.
– Pieniądze budżetowe muszą być wykorzystane najbardziej efektywnie, bo jest ich zawsze za mało. Szacunki zakładały, że z programu skorzysta nawet 150 tys. opiekunek. Widać, że pomysł nie wyciągnął niań z szarej strefy – tłumaczy Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. Od czasu wprowadzenia umów uaktywniających dla niań w październiku 2011 r. państwo pokrywało składki ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, wypadkowego, do wysokości minimalnego wynagrodzenia – korzystało z tego niespełna 9 tys. niań rocznie. Jak podkreśla Radosław Milczarski z ZUS, od 1 stycznia tylko połowa składek jest finansowania z budżetu państwa. Dotyczy to tylko nowych umów uaktywniających z opiekunkami dzieci do lat 3, które zostały zawarte od 1 stycznia 2018 r.