[b]Rz: Czy na rynku brakuje inżynierów budownictwa?[/b]
[b]Wiktor Piwkowski:[/b] Brakuje inżynierów uprawnionych do wykonywania funkcji kierownika budowy. Szacuję, że około 60 tysięcy osób.
[b]Może pan od razu skierować na budowę?[/b]
W warunkach bojowych – tak, jestem w stanie. W tej sytuacji młody człowiek, rzucony na głęboką wodę, zacznie się starać, myśleć, kombinować i jakiś procent z tych ludzi zda egzamin. Ale my mówimy o przeciętnym absolwencie politechniki. A on nie do końca jest gotowy do wykonywania zadań produkcyjnych. To wymaga doświadczenia, umiejętności postępowania z ludźmi, a nie tylko wiadomości technicznych. Każdy inżynier musi zatem przejść przez okres próby, okres praktyki. Oceniam, że młody absolwent politechniki po dwóch latach praktyki będzie gotów do wykonywania zadań. I zastrzegam nie każdy nadaje się do wykonywania ich na budowie, bo to jest zadanie podobne do dowodzenia wojskiem. Nie każdy rodzi się dowódcą.
[b]Uczelnie dobrze kształcą fachowców w tej dziedzinie?[/b]