Doktoraty nadawane na KUL są nieważne?

Wydział Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego nadawał stopień doktora bez wymaganych uprawnień – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli

Publikacja: 25.03.2008 01:52

Pod lupą kontrolerów znalazło się 29 uczelni, które w latach 2005 – 2007 nadawały stopnie naukowe doktora i doktora habilitowanego. Jedną z kontrolowanych jednostek był Wydział Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który posiadał uprawnienia do nadawania stopni doktora w zakresie pedagogiki i ekonomii.

Według ustaleń izby w roku akademickim 2006/2007 na wydziale pracowało trzech specjalistów z zakresu ekonomii posiadających przynajmniej stopień doktora habilitowanego i czterech z pedagogiki. A powinno być minimum pięciu w każdej z tych dziedzin. Dlatego NIK stwierdziła, że WNS KUL „nie spełniał wymogów kadrowych do nadawania stopni naukowych”.

Więcej, jako jedyna jednostka w kraju nie poinformował o tym Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułu. A powinien, bo na tej podstawie komisja określa termin, w którym jednostka musi spełnić warunki do przywrócenia zawieszonych uprawnień. Okres ten jednak nie może być dłuższy niż dwa lata. NIK uznała, że uprawnienia do nadawania stopnia doktora wygasły z mocy prawa.

W tym czasie rada wydziału nadała cztery stopnie doktora nauk ekonomicznych i pięć doktora nauk humanistycznych w dziedzinie pedagogiki. Jak ustaliła „Rz”, wśród zakwestionowanych stopni doktorskich jeden dotyczy posłanki PO Joanny Muchy, wykładowcy KUL, która specjalizuje się w tematyce ekonomii w służbie zdrowia. Mucha obroniła pracę doktorską w marcu 2007 roku.

Beata Górka, rzecznik KUL, tłumaczy, że uczelnia złożyła już NIK wyjaśnienia w tej sprawie. – Nadając doktoraty, rada wydziału (a zasiadają w niej m.in. rektor uczelni prof. Stanisław Wilk i prof. Zyta Gilowska – red.) nie miała pojęcia o nieprawidłowościach. Okazało się, że inaczej interpretowała przepisy dotyczące stanu kadrowego, dlatego nie informowała Centralnej Komisji – mówi „Rz” Górka. Nie potrafiła jednak powiedzieć co ze stopniami nadanymi bez uprawnień. – Nikt nie zakwestionował samych doktoratów, więc nie mamy podstaw do ich unieważnienia – zastrzega.

Profesor Osman Achmatowicz, sekretarz Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułu, o sprawie dowiedział się od „Rz”. – Mamy problem. Niewątpliwie stopnie naukowe zostały nadane z naruszeniem prawa, a więc uchwały rady wydziału o ich nadaniu są nieprawomocne – uważa prof. Achmatowicz. Zapowiada, że Centralna Komisja przyjrzy się raportowi NIK i wyjaśni sprawę nadania stopnia doktora przez WNS KUL. – Najgorsze jest to, że mogą na tym ucierpieć młodzi, ambitni ludzie. Co będzie, jeśli za jakiś czas, kiedy ci doktorzy zostaną już profesorami, ich wykształcenie zostanie zakwestionowane? – zastanawia się prof. Achmatowicz.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora t.niespial@rp.pl

Pod lupą kontrolerów znalazło się 29 uczelni, które w latach 2005 – 2007 nadawały stopnie naukowe doktora i doktora habilitowanego. Jedną z kontrolowanych jednostek był Wydział Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który posiadał uprawnienia do nadawania stopni doktora w zakresie pedagogiki i ekonomii.

Według ustaleń izby w roku akademickim 2006/2007 na wydziale pracowało trzech specjalistów z zakresu ekonomii posiadających przynajmniej stopień doktora habilitowanego i czterech z pedagogiki. A powinno być minimum pięciu w każdej z tych dziedzin. Dlatego NIK stwierdziła, że WNS KUL „nie spełniał wymogów kadrowych do nadawania stopni naukowych”.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?