– Pod koniec roku musimy wypłacić nauczycielom wyrównania do średniej płacy określonej przez MEN. Na wywiązanie się z tego obowiązku może nam zabraknąć pieniędzy, bo resort edukacji nie zagwarantował ich w subwencji oświatowej – mówi Jan Wesołowski, sekretarz gminy Niechanowo w Wielkopolsce. Gmina zwróciła się do MEN z pytaniem o wskazanie źródła sfinansowania wynagrodzeń nauczycieli.
– Z takim problemem będzie się borykać wiele mniejszych i średnich gmin. Sprawił to zapis, który do Karty nauczyciela wprowadził Związek Nauczycielstwa Polskiego – dodaje Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich i wójt gminy Lubicz (kujawsko-pomorskie).
W tym roku po raz pierwszy samorządy muszą dopilnować, by nauczyciele pracujący na ich terenie zarobili średnio tyle, ile podaje MEN. Gwarantuje to znowelizowana pod koniec 2008 r. Karta nauczyciela. Mówi ona, że jeśli w danym roku nauczyciele nie osiągną średnich zarobków, to samorząd musi do końca roku wypłacić różnicę w stosunku do zarobków.
[wyimek]Samorządy muszą dopilnować, by nauczyciele zarobili średnio tyle, ile na ten rok zaplanował MEN[/wyimek]
MEN wyliczył, że pedagodzy średnio na koniec 2009 r. zarobią: stażysta – 2287 zł, nauczyciel kontraktowy – 2538 zł, mianowany – 3293 zł, dyplomowany – 4208 zł.