Najważniejsze: wybrać tak, by studiować z pasją i potem wykonywać wymarzony zawód

[b]W Rankingu Szkół Wyższych od lat rywalizują ze sobą o pierwsze miejsce Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski. Która z tych uczelni w pani ocenie jest lepsza?[/b]

[b]Prof. Barbara Kudrycka:[/b] Obie uczelnie są wyjątkowo silne. To dwa sztandarowe polskie uniwersytety, o uznanej pozycji i ogromnym potencjale naukowym, co zresztą potwierdza co roku Ranking Szkół Wyższych. Jakość tych uczelni podkreśla również ich obecność na liście szanghajskiej (ranking szkół wyższych na świecie, który przygotowuje Szanghajski Uniwersytet Jiaotong – red.) oraz w rankingu uczelni, jaki sporządza „The Times”.

[b]Ranking Szkół Wyższych wyłonił najlepsze uczelnie. Czy kandydaci powinni brać go pod uwagę przy wyborze kierunków studiów? Czym jeszcze powinni się kierować?[/b]

Własnymi aspiracjami, talentami i możliwościami. Najistotniejsze jest, by wybrać taki kierunek, aby móc studiować z pasją i po ukończeniu studiów wykonywać wymarzony zawód. Natomiast żeby znaleźć właściwą szkołę wyższą, to warto oczywiście zajrzeć do rankingów, ale trzeba też szukać informacji o uczelni w innych źródłach. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na kadrę akademicką, na efekty prowadzonych badań, na zakres współpracy międzynarodowej, a także odsetek studentów cudzoziemców. Ważne jest również, by sprawdzić na stronach naszego ministerstwa, czy uczelnia posiada uprawnienia do prowadzenia danego kierunku studiów. Czasami zdarza się, że te uprawnienia są zawieszone lub cofnięte, a uczelnia nadal prowadzi nabór.

[b]Radzi pani, by kierować się swoimi zdolnościami przy wyborze studiów, ale czy nie trzeba pod uwagę brać tego, na jakich absolwentów będzie zapotrzebowanie na rynku pracy? [/b]

Na pewno z utalentowanego humanisty nie zrobimy dobrego inżyniera. Natomiast prawdą jest, że z badań zamówionych przez Ministerstwo Nauki wynika, że największe zapotrzebowanie w najbliższych latach będzie na absolwentów kierunków technicznych. Rząd uruchomił więc specjalny program zachęcający do studiowania na nich poprzez m.in. fundowanie najlepszym studentom wysokich stypendiów. W obecnej edycji programu poszerzyliśmy listę takich kierunków i są to: automatyka, robotyka, biotechnologia, budownictwo, chemia, energetyka, fizyka, informatyka, inżynieria materiałowa i inżynieria środowiska, matematyka, mechatronika, budowa maszyn, ochrona środowiska oraz wzornictwo. Z naszych danych wynika bowiem, że wciąż najchętniej kandydaci wybierają zarządzanie, pedagogikę, prawo i ekonomię. Cieszy mnie, że w stosunku do ubiegłego roku na piąte miejsce z jedenastego pod względem atrakcyjności kierunków awansowało budownictwo.

[b]Rząd promuje kierunki techniczne, czy będą też jakieś propozycje dla studentów kierunków społecznych i humanistycznych?[/b]

Dla wszystkich najlepszych studentów dostępne są stypendia naukowe i stypendia ministra. W przyszłości będą to, według naszych założeń, nagrody rektora i ministra. Myślimy też o specjalnym cyklicznym konkursie zatytułowanym „Diamentowy grant” na prowadzenie badań dla wybitnych studentów. Zależy nam na wyławianiu takich naukowych diamentów, także w naukach społeczno-humanistycznych.

[b]Jakie są ostateczne decyzje w sprawie wprowadzania odpłatności za studiowanie na kilku kierunkach?[/b]

Ostateczne rozwiązania będą jeszcze dyskutowane i szeroko konsultowane ze środowiskiem, w tym także ze studentami. Nasza koncepcja jest taka, aby rektor zezwalał nie więcej niż dziesięciu procentom najlepszych studentów danego roku na kształcenie się bezpłatnie na dwóch kierunkach. Będzie to wówczas gwarancja realizacji studiów z najwyższą rzetelnością.

Z danych zebranych na uczelniach wynika, że właściwie wszystkie szkoły wyższe obecnie mają ok. 10 procent studentów kształcących się bezpłatnie na więcej niż jednym kierunku. Nie zmienimy więc zasadniczo struktury studiowania. Natomiast chcemy wprowadzić zasadę, że na dwóch kierunkach kształcą się najlepsi. Słabsi będą mogli studiować odpłatnie. Liczymy także na rozwój oferty studiów międzykierunkowych. Najwcześniej te zmiany wejdą w życie w roku akademickim 2010/2011.