Inżynier w spódnicy pilnie poszukiwany

Kobiety są ambitne, pracowite i wiedzą, czego chcą – mówi prof. Jan Krysiński, były rektor Politechniki Łódzkiej, która już w 2007 r. rozpoczęła akcję „Dziewczyny na politechniki”

Aktualizacja: 10.07.2009 15:31 Publikacja: 12.05.2009 13:00

Paulina Jagiełło, studentka czwartego roku pilotażu na Politechnice Rzeszowskiej, jest jedyną dziewczyną na swoim roku. Chce zostać pilotem. – Będzie można ze mną latać do Paryża albo Madrytu – śmieje się i dodaje, że pomysł, by pójść na wydział budowy maszyn i lotnictwa, zrodził się już w liceum. – Latałam na szybowcach, a potem samolotach. Naturalne było, że chciałam się kształcić w tym kierunku.

Tak znalazła się w niewielkiej grupie dziewcząt, które wybierają studia techniczne. Na politechnikach w całej Polsce kobiety stanowią 30 proc. studentów. Z tego na kierunkach ściśle technicznych studiuje od kilku do kilkunastu procent. Najmniej studentek kształci się na wydziałach: elektrycznym, elektrotechnicznym, robotyki i budownictwa. Na Wydziale elektrycznym Politechniki Śląskiej studiuje jedynie 1,6 procent kobiet, a na Wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej – 1,8 proc.

To dane Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych oraz Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”, które w ramach akcji „Dziewczyny na politechniki” starają się zachęcić kobiety do wybierania kierunków technicznych.

– Zależy nam na przyjmowaniu jak największej liczby dziewcząt, bo są dobrymi studentkami. Ambitne i pracowite, wiedzą, czego chcą i nie wykruszają się po pierwszym czy drugim roku studiów, co często zdarza się chłopakom. Chętniej biorą udział w nowatorskich projektach i wyjeżdżają na zagraniczne stypendia – mówi prof. Jan Krysiński, honorowy przewodniczący KRPUT i były rektor Politechniki Łódzkiej.

W tym roku akademickim uczelnia przyjęła o 100 dziewcząt więcej niż w roku poprzednim. – Biorąc pod uwagę, że przyjmujemy ok. 4000 studentów, jest to liczba znacząca. W sumie na naszej uczelni jedna trzecia studiujących to dziewczęta – opowiada prof. Krysiński.

Wydział Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów oraz wydział Biotechnologii i Nauk o Żywności na Politechnice Łódzkiej to najchętniej wybierane przez kobiety wydziały na wszystkich polskich uczelniach technicznych.

Prof. Krysiński dodaje, że dziewczyny zaczynają się też interesować studiami na kierunkach postrzeganych jako typowo męskie, np. na budownictwie czy mechatronice. – Trzeba tylko dotrzeć do nich z informacją, że obecnie technika jest na takim poziomie, że wizerunek inżyniera jest daleki od inżyniera Karwowskiego z „Czterdziestolatka”, który na budowie chodził po błocie w gumowych butach – mówi profesor.

Tak jak mało jest na politechnikach studentek, tak samo nikły jest udział kobiet we władzach uczelni technicznych. Tylko jedna kobieta jest rektorem politechniki – to prof. Maria Nowicka-Skowron, która zarządza Politechniką Częstochowskią. Żadnej kobiety od stanowiska rektora od dziekana nie mają politechniki: Wrocławska, Koszalińska, Gdańska, Rzeszowska, Śląska, Łódzka, oraz Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie.

– Kobiety powinny przestać wierzyć w stereotypową opinię, że zawody techniczne są tylko dla mężczyzn – apelowała prof. Maria Nowicka-Skowron, na marcowej inauguracji akcji w Kancelarii Premiera. Jak przełamać stereotypy? – Pytanie, czy nie powinniśmy z akcją podobną do „Dziewczyn na politechniki” wyjść też do dzieci. Powstała przecież sieć uniwersytetów dziecięcych, na których prowadzone są zajęcia z dziedzin ścisłych. Sam miałem wykład na temat, dlaczego samochód jedzie, gdzie tłumaczyłem, jakie role odgrywa tarcie, jak jest napędzana lokomotywa. Dziewczynki były tak samo zainteresowane tematem jak chłopcy – opowiada prof. Krysiński.

[ramka]www

Więcej o akcji [link=http://www.dziewczynynapolitechniki.pl]www.dziewczynynapolitechniki.pl[/link][/ramka]

Paulina Jagiełło, studentka czwartego roku pilotażu na Politechnice Rzeszowskiej, jest jedyną dziewczyną na swoim roku. Chce zostać pilotem. – Będzie można ze mną latać do Paryża albo Madrytu – śmieje się i dodaje, że pomysł, by pójść na wydział budowy maszyn i lotnictwa, zrodził się już w liceum. – Latałam na szybowcach, a potem samolotach. Naturalne było, że chciałam się kształcić w tym kierunku.

Tak znalazła się w niewielkiej grupie dziewcząt, które wybierają studia techniczne. Na politechnikach w całej Polsce kobiety stanowią 30 proc. studentów. Z tego na kierunkach ściśle technicznych studiuje od kilku do kilkunastu procent. Najmniej studentek kształci się na wydziałach: elektrycznym, elektrotechnicznym, robotyki i budownictwa. Na Wydziale elektrycznym Politechniki Śląskiej studiuje jedynie 1,6 procent kobiet, a na Wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej – 1,8 proc.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?