Pracodawcy potrzebują więcej kadry średniego szczebla – osób z dyplomem licencjata. Tymczasem 90 proc. absolwentów tego typu studiów kontynuuje naukę, by zdobyć tytuł magistra. Ministerstwo Nauki chce to zmienić. Pomóc ma nowy sposób finansowania uczelni z budżetu państwa.
Od pięciu lat naukę na uczelniach wyższych kończy średnio rocznie 217 tys. magistrów i 170 tys. osób z dyplomem licencjata. Większość tych ostatnich kształci się dalej.
Minister nauki prof. Barbara Kudrycka pracuje nad systemem, który ma to zmienić.
Powiedziała „Rz", że wysokość dotacji dla uczelni akademickich będzie zależała od jakości badań naukowych i kształcenia studentów, z których „najbardziej utalentowani powinni trafiać na studia magisterskie". Z kolei wyższe szkoły zawodowe mają być rozliczane z kształcenia dla gospodarki.
Teraz o podziale funduszy decyduje w 70 proc. liczba studentów i pracowników akademickich.