Jak dobrze wybrać szkołę podstawową

Publiczna czy prywatna? Dla sześcio- czy siedmiolatka?

Publikacja: 19.03.2013 01:49

W wielu miastach rozpoczęła się właśnie rekrutacja do podstawówek. Najtrudniejsza decyzja przed rodzicami sześciolatków (o tym w rozmowie z Małgorzatą Barańską).

1.

Poszukiwania warto rozpocząć od najbliższej okolicy.  Szkoła blisko domu daje tę możliwość, że dziecko w ramach nauki samodzielności z czasem zacznie chodzić do niej samo. W klasie spotka też kolegów z przedszkola czy podwórka.

Przepisy gwarantują dziecku miejsce w tzw. szkole rejonowej, ale rodzice mogą się ubiegać o miejsce w każdej innej.  Czy dziecko zostanie do niej przyjęte, zależy od tego, ile będzie miejsc, które w pierwszej kolejności zajmują dzieci z rejonu.

2.

Jakość pracy szkoły możemy sprawdzić na kilka sposobów. Najlepszą wiedzę o tym, co oferuje dana placówka, pozyskamy od matek i ojców dzieci, które się już w niej uczą. Dlatego warto odwiedzić szkołę, kiedy odbywają się w niej zebrania rodziców, i po prostu z nimi porozmawiać. Innym źródłem bywają fora internetowe.

Sporo informacji dadzą nam wyniki sprawdzianu szóstoklasisty. Znajdziemy je na stronach okręgowych komisji egzaminacyjnych, których jest osiem w całym kraju.

Porównajmy wyniki nie tylko z ostatniego roku, ale z kilku lat ubiegłych. Dowiemy się, czy szkoła oferuje stałą wysoką jakość, czy też wyniki uczniów się pogarszają, a więc placówka przeżywa kryzys.

Wyniki danej szkoły porównajmy też ze średnimi uzyskanymi w dzielnicy, mieście oraz regionie.

Warto dotrzeć także do danych dotyczących przestępczości na terenie szkoły. Choć dyrektorzy przeważnie niechętnie dzielą się takimi informacjami, jednak mają obowiązek to zrobić w ramach tzw. dostępu do informacji publicznej. Jeżeli szkoła odmawia nam udostępnienia takich danych, potraktujmy to jako sygnał ostrzegawczy.

Dane możemy dostać też od policji (także w trybie dostępu do informacji publicznej) – pytajmy o liczbę przestępstw odnotowanych na terenie szkoły oraz ich charakter.

3.

Idealnie byłoby wysłać naszego sześcio- bądź siedmiolatka do kameralnej placówki, w której dzieci uczą się w małych klasach. W takiej szkole jest z reguły bezpieczniej, a przede wszystkim daje ona nauczycielom możliwość zindywidualizowanej pracy z dziećmi, wyłuskiwania i rozwiązywania ich problemów. Mała placówka ułatwia także uczniowi wejście w szkolne życie.

Wartość placówki podnosi obecność psychologa, pedagoga oraz opieka lekarska. Nie jest to regułą, więc o to także należy dopytać. Podobnie jak o ofertę zajęć dodatkowych, w tym możliwość indywidualnych spotkań z nauczycielem.

4.

Dla wielu rodziców rozwiązaniem tych dylematów jest wybór szkoły niepublicznej. Jednak szkoła społeczna czy prywatna nie zawsze musi oznaczać lepsza.

Przed zapisaniem dziecka do takiej placówki upewnijmy się, że zaoferuje nam więcej niż szkoła publiczna. I nie ulegajmy czarowi słowa „prywatna" czy „niepubliczna". Tak samo jak w przypadku szkoły publicznej sprawdźmy wyniki uczniów na sprawdzianie szóstoklasisty oraz poziom bezpieczeństwa. Dopytajmy, jakie zajęcia placówka oferuje w ramach czesnego, a za co, i ile będziemy musieli dopłacić.

Z drugiej strony warto sobie uświadomić, że chociaż sześć lat nauki w szkole niepublicznej będzie kosztowało co najmniej 60 tys. zł, nie musi być to wcale dużo więcej niż to, co wydamy na dziecko uczące się w zwykłej szkole. W ramach czesnego  dziecko będzie bowiem uczestniczyło w wielu zajęciach dodatkowych. Za takie same zajęcia prowadzone po lekcjach rodzice mający syna lub córkę w bezpłatnej szkole musieliby zapłacić. I jeszcze poświęcić czas na odprowadzenie dziecka na nie.

Szkoły niepubliczne nie mają obowiązku przyjmowania dzieci z rejonu, co sprawia, że zagrożenie patologiami przeważnie jest w nich mniejsze. Rodzice uczniów mają zaś o wiele większy wpływ na plan pracy szkoły i politykę kadrową, niż bywa to w placówkach publicznych.

W wielu miastach rozpoczęła się właśnie rekrutacja do podstawówek. Najtrudniejsza decyzja przed rodzicami sześciolatków (o tym w rozmowie z Małgorzatą Barańską).

Poszukiwania warto rozpocząć od najbliższej okolicy.  Szkoła blisko domu daje tę możliwość, że dziecko w ramach nauki samodzielności z czasem zacznie chodzić do niej samo. W klasie spotka też kolegów z przedszkola czy podwórka.

Pozostało 90% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?