- Wyniki za I kwartał nie są zaskoczeniem. Widać, że mimo dobrego początku roku, nadal mamy do czynienia ze stagnacją na rynku pracy, a jak pokazują ostatnie dane makroekonomiczne sytuacja ta prawdopodobnie szybko na lepsze się nie zmieni – mówi Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, do której należy serwis Pracuj.pl. Dodaje, że zauważalny jest niewielki spadek koniunktury w obszarach, które do tej pory uważane były za pewniaki, czyli w sektorze handlowym, a także w nowych technologiach i IT.
Telekomunikacja już nie szuka
W I kwartale tego roku pracodawcy zamieścili 90 083 ofert pracy w serwisie pracuj.pl To o 18,6 proc. więcej niż w ostatnim kwartale 2012. - Ale trzeba pamiętać o pewnej tendencji, która widoczna jest już od kilku lat. Pod koniec roku duża część pracodawców wstrzymuje projekty rekrutacyjne i dlatego na początku nowego roku widocznie rośnie liczba ofert pracy – tłumaczą specjaliści z pracuj pl. Dodają, że porównując dane z I kwartału 2013 roku do tych z I kwartału 2012 widać, że pracodawcy są raczej powściągliwi w tworzeniu nowych miejsc pracy. – Mamy do czynienia ze stagnacją, bo liczba ofert w I kwartale tego roku była tylko nieznacznie mniejsza niż w I kwartale 2012 roku. Nastąpił spadek o jeden procent – tłumaczy portal. Jak pokazują dane serwisu spadek popytu na pracowników nie jest na razie bardzo duży. Niepokojące jest to, że w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku w porównaniu z tym samym okresem ub. roku o 4,5 proc. spadła liczba ofert w sektorze, w którym dotąd najczęściej poszukiwano pracowników czyli w handlu i sprzedaży. Aż o 14,5 proc. spadła liczba ofert w branży telekomunikacja i zaawansowane technologie, a o 13 proc. w branży IT, sektorach, które jeszcze niedawno przyjmowały na potęgę. Specjaliści z pracuj.pl mówią, że kryzys przeżywa sektor turystyczny i hotelarski, w którym najbardziej spadło zapotrzebowanie na pracowników oraz sektor budowlany. W turystyce odnotowano spadek aż o 36, 6 proc. propozycji pracy niż w 2012. W budownictwie liczba ofert spadła o 22,4 proc. Spadek zanotował także przemysł ciężki - spadek sięga 15 proc. Znaczący przyrost ofert pracy odnotowano za to w przemyśle chemicznym. Liczba ofert wzrosła o 21 proc. oraz w branży FMCG, gdzie ofert było o 6 proc. więcej niż przed rokiem.
Kadrowiec poszukiwany
Największe spadki ofert odnotowano w pracy dla inżynierów. Było ich o 23 proc. mniej niż przed rokiem. - Od II kwartału 2012 roku, wraz z odpływem inwestycji związanych z Euro 2012 i pogorszeniem się koniunktury w branży budowlanej, obserwujemy zmniejszony popyt na inżynierów - zauważa Przemysław Gacek.
Wzrosło natomiast zapotrzebowanie na pracowników działów personalnych o 18 proc. - Szukano tam zarówno specjalistów ds. rekrutacji, jak i ds. kadr i płac, co może oznaczać, że z jednej strony firmy szukają specjalistów, którzy pomogą im przetrwać gorsze czasy, a z drugiej optymalizują procesy – wyjaśnia Przemysław Gacek,
Najbardziej poszukiwanymi specjalistami są handlowcy. Dla nich przeznaczona było ponad 38 tys. ofert oraz specjaliści IT z ponad 20 tys. ofert. Pierwszą trójkę zamykają oferty z działów obsługi klienta i call center (prawie 16,5 tys. ofert).