Według Nicky Morgan brytyjskie szkolnictwo od lat tkwi na niezmiennym poziomie, a międzynarodowe porównania wyników testów wskazują, że inne kraje już dawno Wielką Brytanię wyprzedziły.

Dane zebrane przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wskazują, że polscy uczniowie pod względem opanowania przedmiotów ścisłych i umiejętności czytania plasują się w pierwszej dziesiątce państw OECD. Pod względem umiejętności matematycznych - w pierwszej piętnastce. Uczniowie z Wielkiej Brytanii w obydwu kryteriach zajmują 26. miejsce.

Według Nicky Morgan dobre wyniki uczniów z Polski i z Niemiec są wynikiem powrotu do zasady, że wszyscy uczą się tych samych przedmiotów, bez względu na ich dalszą edukację - czy będą ją kontynuować w szkołach uczących zawodu, czy wybiorą się na studia.

"The Daily Telegraph", który cytuje brytyjską minister, powołuje się też na opinię władz szkolnych. Według nich najlepsze wyniki osiągają na Wyspach te szkoły, w których jest największy odsetek dzieci imigrantów.

Władze szkolnictwa powołują się na opinię polskich rodziców, którzy posyłają swoje dzieci do brytyjskich szkół. Na ogół są oni zdziwieni tak niskim poziomem nauczania.