Brytyjski problem – realna groźba kryzysu analfabetyzmu wśród najmłodszych

Brak wsparcia instytucji państwa prowadzi do narastania kryzysu związanego z umiejętnościami czytania i pisania wśród najmłodszych Brytyjczyków. Takie niepokojące dane przekazano w raporcie przygotowanym na zlecenie KPMG UK przez Pro Bono Economics (PBE) we współpracy z National Literacy Trust (NLT).

Publikacja: 12.11.2024 15:49

Brytyjski problem – realna groźba kryzysu analfabetyzmu wśród najmłodszych

Foto: Adobe Stock

Skutki pandemii i ubóstwa

Według danych opublikowanych w raporcie, w Wielkiej Brytanii co roku ponad 100 tysięcy dzieci w wieku pięciu lat nie potrafi czytać, ani pisać na standardowym poziomie. Analizy wykazują, że aż 40% dzieci mających problemy z czytaniem i pisaniem zamieszkuje tereny dotknięte ubóstwem. Autorzy publikacji potwierdzają, że „chociaż praktycznie wszyscy rodzice i opiekunowie chcą jak najlepiej dla swoich dzieci i starają się to zapewnić, rodziny o niższych dochodach napotykają większe bariery w wspieraniu rozwoju swoich dzieci” umiejętności. I nie chodzi tylko o kłopoty finansowe, ale też brak wiary rodziców w swoje umiejętności czytania i pisania, ograniczone zasoby finansowe ograniczające dostępność książek oraz zachowania antyspołeczne osób z otoczenia. Do rosnącego kryzysu przyczyniła się także pandemia, podczas której zamknięto wiele placówek dla dzieci w wieku przedszkolnym, a rodzice musieli zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z pogodzeniem pracy z wychowaniem oraz wspieraniem nauki swoich dzieci w domu oraz problemami finansowymi.

„Wiemy, że doświadczanie ubóstwa ma ogromny wpływ na wczesną komunikację, umiejętności językowe i umiejętności czytania i pisania u dzieci, a także że będzie to miało konsekwencje dla ich uczenia się, pewności siebie, dobrego samopoczucia i zdolności do rozwoju przez resztę życia” — powiedział dyrektor generalny NLT Jonathan Douglas, komentując wyniki raportu.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja zastąpi nauczycieli? Innowacja w brytyjskiej szkole

Skutki dla gospodarki

PBE dokładnie wyliczyło długoterminowy koszt niewystarczających umiejętności czytania i pisania. To średnio 7800 funtów na dziecko. Obejmuje to stratę 5300 funtów w potencjalnych zarobkach w ciągu całego życia, a także 2500 funtów na dodatkową edukację, korepetycje, i wydatki socjalne. Brak wsparcia dla wczesnego rozwoju języka i komunikacji prowadzi do „kryzysu umiejętności czytania i pisania”, który może kosztować gospodarkę nawet 830 milionów funtów na każdy kolejny rok szkolny.

Konieczne jest więc odpowiednie i pilne wsparcie we wczesnym rozwoju języka i komunikacji dla najbardziej narażonych na analfabetyzm.

„To, że tak wiele małych dzieci osiąga tak duże zaległości w podstawowych umiejętnościach czytania i komunikacji, powinno wszędzie wzbudzić alarm” — powiedział Matt Whittaker, dyrektor generalny PBE. „Wiele kosztów międzyspołecznej porażki we wczesnej nauce czytania i pisania ponoszą dzieci z najbardziej zaniedbanych obszarów naszego kraju, co wzmacnia nierówności dla następnego pokolenia. Rozwiązania międzysektorowe są niezbędne, aby wesprzeć rodziny, placówki zajmujące się wczesnymi latami i społeczności w przezwyciężaniu kryzysu umiejętności czytania i pisania”.

Dlatego National Literacy Trust rozpoczyna kampanię społeczną, podczas której zamierza objąć wsparciem 250 tysięcy dzieci z terenów dotkniętych największym kryzysem. Jednocześnie wzywa rząd i prywatnych przedsiębiorców do inwestowania w wysokiej jakości edukację we wczesnym dzieciństwie.

Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi SA

Skutki pandemii i ubóstwa

Według danych opublikowanych w raporcie, w Wielkiej Brytanii co roku ponad 100 tysięcy dzieci w wieku pięciu lat nie potrafi czytać, ani pisać na standardowym poziomie. Analizy wykazują, że aż 40% dzieci mających problemy z czytaniem i pisaniem zamieszkuje tereny dotknięte ubóstwem. Autorzy publikacji potwierdzają, że „chociaż praktycznie wszyscy rodzice i opiekunowie chcą jak najlepiej dla swoich dzieci i starają się to zapewnić, rodziny o niższych dochodach napotykają większe bariery w wspieraniu rozwoju swoich dzieci” umiejętności. I nie chodzi tylko o kłopoty finansowe, ale też brak wiary rodziców w swoje umiejętności czytania i pisania, ograniczone zasoby finansowe ograniczające dostępność książek oraz zachowania antyspołeczne osób z otoczenia. Do rosnącego kryzysu przyczyniła się także pandemia, podczas której zamknięto wiele placówek dla dzieci w wieku przedszkolnym, a rodzice musieli zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z pogodzeniem pracy z wychowaniem oraz wspieraniem nauki swoich dzieci w domu oraz problemami finansowymi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Za granicą
W Charkowie zbudowano szkołę dla dzieci sześć metrów pod ziemią
Za granicą
Ile kosztują studia medyczne za granicą?
Za granicą
Nauczyciele opowiadają o Polakach mieszkających na Wschodzie
Za granicą
Fałszywy nauczyciel wpadł przez błędy ortograficzne
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Za granicą
Bezpłatna podróż koleją po Europie. Do wygrania bilety dla 36 tys. osób
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje