Coraz więcej kontrowersji po zawieszeniu dyrektorki krakowskiego liceum

Pedagog odsunięto od obowiązków w oparciu o przepisy mówiące o dobru dziecka, choć sprawa dotyczy pełnoletniej dziś uczennicy.

Publikacja: 25.02.2023 10:06

Nie milkną echa zawieszenia dyrektorki VIII LO im. Wyspiańskiego w Krakowie

Nie milkną echa zawieszenia dyrektorki VIII LO im. Wyspiańskiego w Krakowie

Foto: Adobe Stock

W połowie lutego Anna Drwięga, decyzją prezydenta Krakowa, została zawieszona w pełnieniu funkcji dyrektorki miejscowego VIII liceum im. Wyspiańskiego. Powodem okazało się wszczęte wobec niej postępowanie dyscyplinarne, które zainicjowane zostało po wakacyjnej kontroli wizytatorek małopolskiego kuratorium oświaty. A ta odbyła się po skardze jednej z pełnoletnich już - co ważne w tej sprawie - uczennic, która dotyczyć miała niezmienienia jej terminu egzaminu poprawkowego z chemii.

Zdaniem małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak treści uzyskanych w wyniku kontroli dokumentów były sprzeczne. - Jeden wskazywał bowiem, że uczennica uzyskała ocenę niedostateczną, drugi, że z tego samego przedmiotu ma ocenę pozytywną. W wykazie uczniów z ocenami niedostatecznymi, nazwiska dziewczynki nie było. Co więcej, kiedy zmieniła ona szkołę, a do tej nowej trafiły dokumenty z poprzedniej placówki, widniała w nich informacja, że otrzymała promocję do klasy wyższej. To pokazuje ogromny bałagan w dokumentacji, być może fałszowanie dokumentów – ocenia Barbara Nowak w rozmowie z Rp.pl.

Przebieg zdarzeń inaczej przedstawia zawieszona pedagog. W liście skierowanym do społeczności swojego liceum i przez nie opublikowanym, wskazała ona, że wizytatorki kuratorium „bezprawnymi naciskami” próbowały doprowadzić do tego, by zmieniła ona uczennicy niekorzystną ocenę bez przeprowadzenia egzaminu poprawkowego. – W toku kontroli, w oparciu o nierzetelną analizę niekompletnych i niepodpisanych przez kogokolwiek wydruków projektu protokołu rady pedagogicznej, doszły do wniosku, że skarżąca się uczennica tak naprawdę otrzymała ocenę pozytywną z chemii, a ja nie wyznaczyłam jej terminu egzaminu poprawkowego – napisała Anna Drwięga. I dodała: - Jest to o tyle niedorzeczne, że w dokumentach przedstawionych przez szkołę wizytatorkom i wymienionych w protokole kontroli, znajduje się sporządzone i podpisane przez nauczyciela przedmiotowego pisemne uzasadnienie oceny niedostatecznej. – W ocenie pedagog uczennica poskarżyła się do kuratorium, bo nie odpowiadała jej wyznaczona data egzaminu poprawkowego.

Dyrektorka złożyła skargę na wizytatorki

Odpowiedzią dyrektorki była skarga na zachowanie wizytatorek, którą złożyła ona do kuratorium. W liście otwartym podkreśliła, że liceum, które później przyjęło dziewczynę, „nie miało podstaw prawnych do tego, aby przeprowadzić dla tej uczennicy egzamin poprawkowy, tudzież promować ją do następnej klasy bez przystąpienia do tego egzaminu”.

Dyrektorka opisała również przebieg wizyty, którą w listopadzie – pod jej nieobecność - złożył w szkole zastępca rzecznika dyscyplinarnego. Wskazała, że urzędnik „zmusił” jedną z wicedyrektorek do wydania mu dokumentacji szkolnej, rzekomo grożąc wytoczeniem przeciwko niej postępowania dyscyplinarnego.

Małopolska kurator ocenia jednak, że urzędnik nie musiał uprzedzać o planowanej wizycie w placówce, a w związku z nieobecnością dyrektorki potrzebne papiery przekazała jej zastępczyni. Zaznacza przy tym, że dokumentów nie można przekazać komuś, kto nie jest do nich upoważniony. - Jeśli dyrektor twierdzi, że wydano je osobie nieuprawnionej, to znaczy, że ta wydająca je popełniła przestępstwo, które natychmiast trzeba było zgłosić do stosownych organów – mówi Barbara Nowak. I zapewnia: - Wizytator, który przyszedł do szkoły wpisał się do książki kontroli, więc opowiadanie o pojawieniu się niezidentyfikowanej osoby w szkole jest wierutnym kłamstwem.

Kiedy mówimy o dobru dziecka?

Kontrowersje wokół decyzji o odsunięciu Anny Drwięgi od obowiązków wywołuje dodatkowo fakt, że dziewczyna, która złożyła skargę do kuratorium, jest już pełnoletnia. Pojawia się więc pytanie, czy kierująca liceum powinna zostać zawieszona w oparciu o przepis mówiący o dobru i prawie dziecka.

Rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego argumentuje, że jeśli rzecznik dyscyplinarny wskazuje na naruszenie wspomnianego już prawa, to – zgodnie z przepisami Karty Nauczyciela – organ prowadzący szkołę obligatoryjnie musi dyrektora zawiesić. - Nie ma więc tutaj mowy o jego uznaniowości – wyjaśnia Monika Chylaszek. I dodaje, że fakt, iż osoba, której dotyczy sprawa jest pełnoletnia, nie ma w tym przypadku znaczenia, bo nadal pozostaje ona uczennicą.

Sprawę inaczej widzi radca prawny Marietta Buszka, która zwraca uwagę, że w przepisach mówiących o zawieszeniu nauczyciela nie ma definicji spornego pojęcia. W takiej sytuacji należy posiłkować się więc tą zawartą np. w Konwencji o prawach dziecka. – Zatem w sytuacji, gdy czyn dyscyplinarny dotyczy naruszenia praw osoby powyżej 18. roku życia, art. 85t ust. 2 Karty Nauczyciela (obligatoryjne zawieszenie), nie będzie miał zastosowania – wskazuje ekspertka.

Jeszcze inaczej na tę sprawę patrzy małopolska kurator oświaty, która zwraca uwagę na inną kwestię. - Pani dyrektor nie ma zarzutu, że nie przesunęła egzaminu poprawkowego na inny termin. Tylko, że nie sprawowała opieki pedagogiczno-psychologicznej nad dzieckiem, i to od pierwszej klasy. A wtedy uczennica miała lat 16 – argumentuje Barbara Nowak.

Szkolna społeczność za dyrektorką

Zawieszoną pedagog poparła rada rodziców VIII liceum. - W naszej ocenie Pani Dyrektor wykazywała szczególną dbałość o bezpieczeństwo uczniów, a zapewniona przez szkołę opieka pedagogiczno-psychologiczna zawsze była na wysokim poziomie – napisało gremium na swoim profilu na FB. Rada podkreśliła, że autorytet, który pedagog zbudowała swoją pracą wskazuje, że nie było podstaw do wszczęcia wobec niej postępowania dyscyplinarnego ani do jej zawieszenia. Oczekuje w tej sprawie wyjaśnień od prezydenta miasta i kuratorium oświaty.

Czytaj więcej

Czarnek zapowiada przywrócenie ważnego przywileju dla nauczycieli

W połowie lutego Anna Drwięga, decyzją prezydenta Krakowa, została zawieszona w pełnieniu funkcji dyrektorki miejscowego VIII liceum im. Wyspiańskiego. Powodem okazało się wszczęte wobec niej postępowanie dyscyplinarne, które zainicjowane zostało po wakacyjnej kontroli wizytatorek małopolskiego kuratorium oświaty. A ta odbyła się po skardze jednej z pełnoletnich już - co ważne w tej sprawie - uczennic, która dotyczyć miała niezmienienia jej terminu egzaminu poprawkowego z chemii.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo oświatowe
Zmiany podstawy programowej coraz bliżej. Odchudzenie i egzamin ósmoklasisty
Prawo oświatowe
MEN chce, by od września działał Rzecznik Praw Uczniowskich
Prawo oświatowe
Bon na zakup laptopa - resort cyfryzacji wyjaśnia wątpliwości
Prawo oświatowe
Nauczyciele klas I-III nie dostaną bonów na zakup laptopa. Jest rozporządzenie ministra
Prawo oświatowe
Lekarze: szkoła nie ma prawa żądać od uczniów zwolnień lekarskich