Reklama

NIK krytycznie o ocenach w szkole

Izba przyjrzała się systemowi oceniania. Pod lupę trafiły wybrane placówki z województwa świętokrzyskiego, ale podobne problemy są w całym kraju.

Publikacja: 21.11.2023 03:00

NIK krytycznie o ocenach w szkole

Foto: PAP, Tomasz Wojtasik

Sprawdzono tylko dziesięć szkół, więc jest to zbyt mała grupa, by mówić o skali zjawiska. Jednak wnioski porażają. NIK zarzuca placówkom, że stosują niejednolite i niesprawiedliwe zasady oceniania. W dziewięciu na dziesięć skontrolowanych szkół nie określano, co należy zrobić, by poprawić ocenę roczną na wyższą od przewidywanej. Natomiast by otrzymać ocenę celującą, trzeba było wykazać się wiedzą wykraczającą poza program nauczania. To trudne z uwagi na przeładowaną podstawę programową, ale także niezgodne z prawem oświatowym wskazującym, że na szóstkę wystarczy pełne opanowanie treści ujętych w programie.

Dużo miejsca poświęcono ocenom z zachowania. Zauważono, że w szkołach premiowano uczniów za przynoszenie papieru do kserokopiarek i obniżano im oceny za makijaż, fryzurę czy ubiór. W niektórych placówkach strój decydował o ocenie nieodpowiedniej z zachowania.

Lepsza ocena dla grzecznych

Były szkoły, w których możliwość poprawy oceny z poszczególnych przedmiotów przysługiwała tylko wtedy, gdy mieli wysokie noty z zachowania. Czyli jesteś grzeczny – możesz mieć lepszą notę z matematyki czy chemii.

Czytaj więcej

Darmowe laptopy dla uczniów mogą wyrządzić więcej złego niż dobrego

Szkoły też zbyt często stawiały na prace pisemne kosztem odpowiedzi ustnych. Niby mniej stresujące, ale czy sprawiedliwe? Uczeń wygadany, który dobrze odpowiadał na lekcji, miał niższą ocenę na semestr, bo pod uwagę brane były tylko klasówki i testy. A jeśli miał np. zaburzenia w zakresie małej motoryki, dysgrafię czy dysleksję, to był w gorszej sytuacji już na starcie.

Reklama
Reklama

Pisemnie sprawdzano wiedzę i umiejętności nawet z języków obcych. To było formą przygotowywania ucznia do końcowego egzaminu, ale nie koncentrowało się na umiejętności posługiwania się językiem obcym w praktyce.

O tym, czy w szkole powinny być oceny, dyskusja trwa od dawna. Ocena służy monitorowaniu postępów edukacyjnych uczniów, ma pokazywać ich mocne i słabe strony, dawać informacje o tym, co robią dobrze, a co wymaga poprawy. Stąd postawienie 21 ocen niedostatecznych za brak pracy domowej w jednej ze szkół w Starachowicach (ustalili to kontrolerzy NIK) z pewnością nie jest informacją o osiągnięciach edukacyjnych – choć całkiem możliwe, że pokazuje skalę lenistwa ucznia

Uczniowie nie powinni uczyć się dla ocen

Ale samo stawianie ocen cyfrowych też jest słabą informacją. To, że ktoś dostał trójkę czy czwórkę, jest wypadkową wielu zdarzeń – samopoczucia ucznia, wymagań nauczyciela czy odporności na stres. I trójka trójce nierówna. Przeliczając wyniki klasówki na procenty, a potem na oceny, okazuje się, że wyniki prac klasowych mogą różnić się o 10–15 pkt proc., a ocena w dzienniku jest taka sama.

Czytaj więcej

Sondaż. Polacy wskazują najpoważniejsze problemy oświaty

Uczniowie nie powinni uczyć się dla ocen. Ale to oceny ze świadectwa bierze się pod uwagę podczas rekrutacji do szkoły średniej. Może więc powinno się na nowo także przemyśleć system oceniania, określić zasady i może wprowadzić system procentowy – tak jak potem na egzaminie na koniec podstawówki i na maturze.

Bo na całkowitą rezygnację z ocen nie są chyba gotowi ani nauczyciele, ani uczniowie, ani rodzice.

Oświata
Edukacja zdrowotna – inwestycja na całe życie
Oświata
Sławomir Broniarz: Nie chcemy na razie myśleć o strajku, ale go nie wykluczamy
Oświata
Dużo nowości w szkołach po wakacjach. Ferie po nowemu, mniej religii i zmiany w przedmiotach
Oświata
Mazowiecka kurator oświaty: nie szukajmy haków na uczniów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Oświata
Iga Kazimierczyk: Szkoła za PiS stała się nieznośna. Teraz nie jest lepiej
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama