Procedury wyłonienia dostawcy podręcznika dla pierwszoklasistów ruszyły w resorcie w kwietniu. Konkurs został formalnie ogłoszony 10 kwietnia, a 5 czerwca otworzono oferty. Minął ponad miesiąc, a zwycięzcy nie ma. Dlaczego? Bo według informacji „Rz" najkorzystniejszą ofertę złożyła spółka Alfa Logis, której właścicielem są Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne – przeciwnik darmowego podręcznika.
Nie ten partner?
Pierwotnie zakładano, że oferty w konkursie na dystrybucję podręcznika zostaną otwarte 21 maja. Jednak ze względu na liczne pytania dotyczące warunków zamówienia termin przełożono na 5 czerwca. Z protokołu postępowania, do którego dotarła „Rz", podpisanego przez Joannę Jaskulską, sekretarz komisji, wynika, że koperty otwarto tego dnia o godz. 11.30, zaledwie pół godziny po tym, gdy minął czas składania ofert. Co ciekawe, MEN twierdzi, że nastąpiło to pięć dni później.
O zamówienie ubiegały się cztery firmy. Jedną z nich jest spółka Alfa Logis, firma logistyczna w 100 proc. należąca do Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, jednego z liderów rynku podręczników. Spółka istnieje od 2006 r., wcześniej przez przeszło 50 lat tworzyła pion logistyki WSiP. Firma chwali się, że jest w stanie przygotować i wysłać 20 tys. paczek dziennie i współpracuje ze 100 tys. podmiotów, w tym szkołami. Konkurs wymagał od oferentów doświadczenia w realizacji dwóch zamówień polegających na dystrybucji paczek do 5 tys. odbiorców.
Z protokołu postępowania konkursowego wynika, że Alfa Logis złożyła najkorzystniejszą cenowo ofertę wykonania usługi, a ponieważ jedynym kryterium wyboru była właśnie cena, konkurs powinno wygrać.
– Problemy zaczęły się, gdy ktoś w ministerstwie skojarzył, że Alfa Logis to spółka należąca do WSiP, czyli, mówiąc obrazowo, w oczach MEN wroga rządowej koncepcji darmowego podręcznika – mówi nasz informator.