Zandberg uczestniczył w środę w Legnicy w zbieraniu podpisów pod apelem o zmianę szefa resortu edukacji. Poseł Lewicy zauważył, że ministerstwo „powinno się zajmować teraz przede wszystkim tym, żeby przygotować polską szkołę na jesień, żeby nie powtórzyły się te błędy, które oglądaliśmy przez ostatni rok - błędy, za które wysoki rachunek zapłaciły dzieci w szkołach”. - Niestety, mamy ministra edukacji, który zamiast położyć na stół jasne, jednoznaczne plany, w jaki sposób ministerstwo chce radzić sobie w szkołach z kolejną falą epidemii, woli zajmować się swoimi ideologicznymi obsesjami, szczuciem na grupy mniejszościowe i woli planować skok na pełnię władzy w szkołach; swego rodzaju dyktaturę kuratorów nad szkołami, która - jak rozumiem - w wyobrażeniu pana Czarnka ma mu zapewnić to, że będzie mógł już całkiem swobodnie przekształcić polską szkołę w narzędzie do wpychania młodym ludziom do głowy ideologii narodowo-katolickiej - mówił.