Mundurki nie będą już obowiązkowe?

Pomysł Romana Giertycha do kosza. Posłanka Domicela Kopaczewska przedstawi projekt nowej ustawy... ubrana w mundurek

Publikacja: 29.01.2008 04:47

Renata Czeladko

Poselski projekt Platformy Obywatelskiej znoszący obowiązek noszenia jednolitych strojów ma pod obrady Sejmu trafić w lutym. Tak zapowiadają posłowie, którzy nad nim pracowali. – Projekt jest już gotowy. Na początku przyszłego miesiąca zostanie przekazany marszałkowi Sejmu i trafi jak najszybciej pod obrady – potwierdza Domicela Kopaczewska, posłanka PO i pomysłodawczyni projektu.

Co się zmieni? O tym, czy na terenie szkoły mają obowiązywać jednolite stroje, mają decydować rodzice. Oni też, a także uczniowie i nauczyciele mogą składać wniosek o wprowadzenie mundurków. Szkoły, które nie zdecydują się na mundurki, muszą w swych statutach określić zasady godnego stroju obowiązującego na ich terenie.

Mundurki od września 2007 r. wprowadził były minister edukacji Roman Giertych. W ustawie o systemie oświaty znalazł się zapis zobowiązujący podstawówki i gimnazja do wprowadzenia jednolitego stroju. Platforma była temu przeciwna. Kopaczewska tłumaczy, że teraz PO chce wrócić do zapisu ustawy, który daje swobodę wyboru. Projekt ma wejść w życie od nowego roku szkolnego. Zdaniem posłanki ten rok szkolny szkoły mogą wykorzystać jako okres sprawdzenia, czy mundurki pomagają im w tworzeniu klimatu, czy lepiej, by ich nie było.

Kopaczewska zapowiada, że w Sejmie projekt zniesienia obowiązkowych strojów przedstawi ubrana w mundurek podstawówki nr 1 w Brześciu Kujawskim. Uczniowie chodzą tam w brązowych sztruksowych kamizelkach. – Byłam dyrektorką tej szkoły. Obiecałam uczniom, że wystąpię kiedyś w Sejmie w ich stroju. Chcę w ten sposób pokazać, że nie chodzi o całkowite zniesienie obowiązku noszenia mundurków, ale o dobrowolność — podkreśla posłanka.

Jak tę zapowiedź przyjmują szkoły? – Nie byłam zwolenniczką mundurków, ale chwiejność prawa też mi się nie podoba. Będę przekonywać rodziców, by stroje nadal obowiązywały. Ich zniesienie byłoby nie w porządku wobec tych, którzy wydali na nie po 50 – 100 zł – mówi Dorota Postek, dyrektorka Gimnazjum nr 15 w Warszawie.

Pani Violetta, mama uczennicy z podstawówki w Brześciu Kujawskim, dodaje: – Doceniłam zalety mundurka, to że nie trzeba co dzień przygotowywać dziecku ubrania, ale sądzę, że jak zniesie się obowiązek noszenia mundurków, to znikną ze szkół. Dzieci wyrosną z tych kupionych za Giertycha, a rodzice nie kupią już nowych.

Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu