– Kto zainwestował w polskiego nauczyciela, ten zainwestował we wszystkie polskie dzieci. Żadna z decyzji finansowych nie przyniesie tak ważnych konsekwencji strategicznych z punktu widzenia narodu, jak właśnie ta – mówił wczoraj Donald Tusk, który spotkał się z blisko 400 pedagogami ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Dodał, że nauczyciel nie może być „niewolnikiem głupich przepisów, zbyt małych pieniędzy, nieudolności urzędników czy polityków". I obiecał: – Nad zmianami w polskiej szkole będziemy pracować razem. Tusk zaznaczył, że wspólnie zostały już wypracowane właśnie podwyżki dla nauczycieli. Płace zasadnicze pedagogów po wrześniowym 7-procentowym wzroście wynoszą 2182 – 2995 zł brutto. W stosunku do 2010 r. to więcej o 143 – 196 zł. Najmniej zarabiają stażyści, których w Polsce jest ok. 5 proc. spośród 600 tys. nauczycieli. 20 proc. to nauczyciele kontraktowi, a 75 proc. – najlepiej opłacani nauczyciele mianowani i dyplomowani. – Płaca na starcie nie zachęca do wykonywania tego zawodu – zauważa Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Mimo że od 2006 r. pensja stażysty zwiększyła się o 80 proc., nadal nie są to zarobki konkurencyjne na rynku pracy.

Marek Pleśniar, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, twierdzi, że problemem nie są niskie płace stażystów, ale niemożność znacznego różnicowania pensji doświadczonych i tych najlepiej zarabiających pedagogów. – Nauczyciel stażysta przebrnie przez okres niskich płac, ale nie ma dobrych mechanizmów zwiększania zarobków najlepszym – wskazuje. Nie tylko w Polsce płace początkujących pedagogów nie są atrakcyjne. Komisja Europejska podała wczoraj, że niemal we wszystkich państwach UE podstawowe wynagrodzenie brutto nauczycieli rozpoczynających pracę jest niższe niż PKB na jednego mieszkańca, a w czasie całego okresu zatrudnienia nie wzrośnie nawet dwukrotnie.

W UE pracuje 6 mln nauczycieli. Najlepiej zarabiają w Luksemburgu (rocznie): 63,9 – 125,7 tys. euro. Najmniej w Bułgarii: 2,8–8,3 tys. euro. W Polsce płace kształtują się na poziomie 4,5 – 9,7 tys. euro. Czescy pedagodzy zarabiają 5,3 – 10,9 tys. euro, a węgierscy 5,2 – 11,2 tys. euro. Dane odnoszą się do roku szkolnego 2009/2010. Zebrała je komisyjna sieć Eurydice, która gromadzi informacje o systemach edukacji.